EUR/USD
Protokoły opublikowane wczoraj po ostatnim posiedzeniu Fed były nie tylko "przestarzałe", jak je nazywają niektóre agencje konsultingowe w świetle wznowienia negocjacji handlowych między USA i Chinami, ale także neutralne pod względem treści - niektórzy członkowie FOMC głosowali nawet przeciwko niższym stawkom. W rezultacie prawdopodobieństwo obniżki stóp rynkowych we wrześniu spadło z 99,2% do 98,5%, natomiast prawdopodobieństwo obniżki stóp w październiku do 1,75% spadło z 80,6% do 67,8% i wzrosło do 2,00% z 19,2% do 31,1%. Oznacza to, że inwestorzy złagodzili agresywność oczekiwań dotyczących "super łagodzenia". Rzeczywiście, wielu po prostu zapomniało, że Fed przestaje rozładowywać swoje saldo, pozbywając się hipotecznych papierów wartościowych, a taki środek, jak uważano historycznie, jest równoważny obniżeniu stopy o te same 0,25%. W rezultacie euro powróciło do przedziału z poniedziałku, a inwestorzy z jeszcze większym spokojem czekają na wieści z Jackson Hole. Wydarzenie rozpoczyna się dzisiaj, Jerome Powell przemawia jutro. Wolumeny były wczoraj poniżej średniego.
Dzisiaj zostaną opublikowane oceny aktywności biznesowej w strefie euro i Stanach Zjednoczonych za sierpień. Wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro spadnie z 46,5 do 46,3, wskaźnik PMI usług spadnie z 53,2 do 53,0. W USA wskaźnik PMI usług może spaść z 53,0 do 52,9; prognozuje się, że PMI dla przemysłu wzrośnie z 50,4 do 50,5. Oznacza to, że ogólny trend spadkowy dla euro trwa.
Na wykresie dziennym oscylator Marlina jeszcze "nie ostygł", nieznacznie wzrosła linia sygnału.
Na wykresie czterogodzinnym wczorajszy wzrost został zatrzymany na linii wskaźnika salda. Podobnie jak w poprzednich dniach cena pozostaje w przedziale oczekiwań 1,1066–1,1120. Z niecierpliwością czekamy na obniżenie zasięgu dzisiaj lub jutro z perspektywą spadku do 1,0980 - poziom reakcji Fibonacciego na poziomie 138,2% (wykres dzienny).
