Po wyraźnym odbiciu w górę w ciągu ostatnich kilku dni euro zatrzymało się w oczekiwaniu na ostateczną decyzję EBC w sprawie polityki pieniężnej.
Przed posiedzeniem europejskiego regulatora polityki pieniężnej, które odbędzie się w czwartek, nastroje w oczekiwaniu na podjęcie przez bank jednoznacznej decyzji w sprawie nowych środków stymulujących gospodarkę zmieniły się znacząco. Powodem tego były sprzeczności, które ujawniły się pod koniec sierpnia wśród przedstawicieli organu regulacyjnego dotyczące potrzeby wprowadzenia tych środków. Wydarzenia te doprowadziły do tego, że opinie uczestników rynku w tej delikatnej kwestii uległy radykalnej zmianie. Wydaje się, że znaczna liczba inwestorów zaczęła wątpić, że EBC zdecyduje się na szeroko zakrojone środki stymulujące. I jest tego kilka przyczyn.
Pierwszą z nich jest niedawne ożywienie presji inflacyjnej. Druga jest związana z wysokim ryzykiem niekontrolowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, choć nie jest na razie jasne co to tak naprawdę oznacza. Trzecią przyczyną jest wysokie prawdopodobieństwo wzrostu inflacji w perspektywie długoterminowej w wyniku podniesienia ceł na handel między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Ostatnio ten temat zszedł na dalszy plan, zamknięty przez globalne sprzeczności handlowe między Waszyngtonem a Pekinem. Jednak ten temat nigdzie nie zniknął.
Oceniając rosnącą plątaninę sprzeczności między przedstawicielami europejskiego organu regulacyjnego, a także wpływ powyższych czynników, uważamy, że EBC, w wyniku swojego posiedzenia, może, zgodnie z oczekiwaniami, obniżyć oprocentowanie depozytów do -0,50% z -0,40%, a także ograniczyć się tylko połową środków stymulujących. Naszym zdaniem taka decyzja wiąże się nie tylko z wymienionymi powyżej czynnikami, ale także z ewentualną niechęcią banku korzystać ze środków stymulujących w pełnej mierze, ponieważ jeśli sytuacja w gospodarce europejskiej nie ustabilizuje się i nie wznowi wzrostu, spowoduje to głęboką recesję, przy której EBC nie będzie mógł już zrobić nic istotnego. Bank nie może odważyć się wykorzystać ostatnią "kulę".
Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, warto się spodziewać wznowienia wzrostu euro. Przypomnijmy, że wcześniej obietnice M. Draghiego, prezesa EBC, polegały na rozszerzeniu środków spowodowały deprecjację euro na rynkach walutowych. Realizując ten scenariusz, ogólne nastroje na rynkach mogą się znacznie zmienić w odniesieniu do całkowitego popytu na ryzykowne aktywa, ponieważ to te perspektywy wspierały i stymulowały zakupy obligacji rządowych krajów rozwiniętych gospodarczo oraz akcji spółek.
Prognoza dnia:
Para EUR/USD kontynuuje konsolidację w przedziale 1,1015–1,1070 w oczekiwaniu na ostateczną decyzję EBC w sprawie polityki pieniężnej. Dzisiaj czekamy na kontynuację okresu konsolidacji. Uważamy, że możliwa jest krótka sprzedaż pary przy wzroście od górnej granicy zakresu z celem 1,1015.
Para USD/CAD nieznacznie rośnie w związku ze spadającymi cenami ropy i oczekiwaniami decyzji Fed i EBC w sprawie polityki pieniężnej. Biorąc pod uwagę utrzymujący się ogólny nastrój na rynku, aby złagodzić politykę pieniężną tych globalnych papierów wartościowych, para może kontynuować spadek. Krótkie sprzedaże pary przy wzroście, mniej więcej od poziomu 1,3190, z celem 1,3100.
