EUR/USD
Wczoraj euro powtórzyło scenariusz z poprzedniego dnia - wypracowało zakres poziomów docelowych 1.1195-1.1265 z małymi przebiciami w obu kierunkach. Różnica polegała na tym, że wczoraj dzień zamknął się wzrostem o 18 punktów w porównaniu z lekkim spadkiem we wtorek. Ta różnica nieco wzmocniła rosnący potencjał euro. Oscylator Marlina na wykresie dziennym nie wykazuje jeszcze oznak wzrostu.
Ustalenie ceny powyżej 1,1265 może pociągać za sobą dalszy wzrost do poziomu 1,1385. Bardziej bezpieczne ustalenie ceny poniżej 1.1195 otworzy "niedźwiedzi" cel 1.1103. Prawdopodobnie takie zachowanie rynku jest związane z niewystarczająco silnymi danymi na temat gospodarki USA. W sektorze prywatnym w czerwcu utworzono 2,369 mln miejsc pracy w porównaniu z oczekiwanymi 2.850 mln. Aktywność w przemyśle (ISM Manufacturing PMI) wzrosła w czerwcu do 52,6 z 43,1 punktu, ale do końca dnia indeks giełdowy Dow Jones spadł o - 0,30%, podczas gdy S&P500 wzrósł o 0,50%.
Na wykresie czterogodzinnym cena została ustalona powyżej linii wskaźnika Kruzensterna, oscylator Marlina wszedł w strefę pozytywnego trendu - stworzono warunki wstępne do przełomu ceny w górę.
Dzisiaj, ze względu na dzień świąteczny w USA w piątek, opublikowane zostaną dane o zatrudnieniu i zamówieniach przemysłowych. Oczekuje się, że w czerwcu dla nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym zostanie zatrudnionych 3,037 mln nowych miejsc pracy (Non-Farm Employment Change) po 2,509 mln w maju, stopa bezrobocia spadnie z 13,3% do 12,4%. Prognozuje się, że wolumen zamówień produkcyjnych (zamówień fabrycznych) w maju wyniesie 8,6% wobec spadku w kwietniu -13,0%. Jeśli prognozy się sprawdzą, euro może okazać się poniżej linii wskaźnika, ponieważ wzrost nie został jeszcze utworzony, istnieją tylko techniczne przesłanki. Jeśli cena spadnie poniżej 1.1195, oczekujemy dalszego spadku do 1.1103.