EUR/USD
Indeks dolara spadł we wtorek o 0,12%, ponieważ inwestorzy nadal bezwarunkowo wykupywali kontr waluty wobec braku nowych danych napływających po przemówieniu prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella z ostatniego czwartku. Spodziewamy się dziś nowych danych, które potencjalnie mogą zatrzymać i znacznie wyprzedzić reakcję inwestorów. Takimi danymi mogą być wskaźniki aktywności biznesowej w strefie euro i Stanach Zjednoczonych, a także europejskie dane o inflacji i zatrudnieniu.
Tak więc oczekuje się, że ostateczny szacunek PMI dla przemysłu strefy euro za sierpień pozostanie na niezmienionym poziomie 51,7 punktów, a amerykański indeks ISM dla przemysłu wzrośnie z 54,2 do 54,6. Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych w strefie euro za sierpień może osłabić się z 0,4% r/r do 0,2% r/r, a stopa bezrobocia może również wykazać wzrost z 7,8% do 8,0%. Być może kluczowym wydarzeniem będzie dziś indeks zatrudnienia, gdyż w piątek zostaną opublikowane dane o USA z prognozowanym tam spadkiem bezrobocia z 10,2% do 9,8%. Jednocześnie dzisiejsze dane o wydatkach budowlanych w lipcowym szacunku mają wzrosnąć o 1,0%.
Wykres dzienny pokazuje, że cena przesunęła się w górę ze strefy niepewności i teraz ma dwa równie prawdopodobne scenariusze: powrót do zakresu darmowego roamingu, jak to miało miejsce 19 sierpnia, jeśli dzisiejsze dane makro okażą się skuteczne, lub dalszy wzrost do docelowego zakresu 1,2040/55 w przypadku niejednoznacznej publikacji danych...
Oscylator Marlin, który utworzył dywergencję z ceną, jest również gotowy na dwa scenariusze: zakończenie najbliższego rozwoju z obecnych poziomów oraz, z jego ułożeniem powyżej, w pobliżu obszaru linii przerywanej.
Na czterogodzinnym wykresie nie ma jeszcze żadnych oznak odwrócenia. Linia sygnału oscylatora Marlin porusza się poziomo i może nadal rosnąć. Czekamy na rozwój wydarzeń. Handel w obu kierunkach wiąże się z takim samym ryzykiem niepewności.