Mimo szeregu strat brytyjska waluta nie zamierza się poddać. Funt, którego wzrost po raz kolejny został przerwany przez problemy z Brexitem, po raz kolejny przygotowuje się do szturmu cenowego szczytu.
Według obserwacji analityków, funt szterling spadał w ciągu ostatnich czterech dni. Powodem tego był upór władz brytyjskich w sprawach umowy handlowej z UE. Przypomnijmy, że jej zawarcie było konieczne dla "łagodniejszego" wyjścia z bloku europejskiego na wzajemnie korzystnych warunkach. Jednak negocjacje są teraz w impasie, a opcja kompromisowa znajduje się pod dużym znakiem zapytania.
Negocjacje między Brukselą a Londynem zakończyły się nie tylko ślepym zaułkiem, ale swego rodzaju agresywnym labiryntem, z którego jest tylko jedno wyjście - ostateczny podział. Zdaniem ekspertów taki scenariusz pozbawia strony możliwości porozumienia.
W najbliższym czasie rząd brytyjski przygotuje projekt ustawy, zgodnie z którym poprzednie porozumienia wypracowane w toku rozmów o umowie handlowej między Wielką Brytanią a UE będą nieważne. W przypadku Wielkiej Brytanii zwiększa to prawdopodobieństwo wejścia w 2021 r. bez umowy handlowej. Według strategów walutowych Dow Jones Bank realizacja takiego scenariusza spowoduje spadek funta do krytycznych poziomów. Analitycy banku spodziewają się spadku wartości funta szterlinga w tym miesiącu i nie wykluczają jego spadku do końca bieżącego roku.
Nadal jest niewielka nadzieja na przywrócenie negocjacji i kompromisu między Londynem a Brukselą. W tej chwili termin realizacji transakcji mija 15 października tego orku. Jeśli za miesiąc nie będzie pozytywnych zmian i trzeba będzie zacząć od "punktu wyjścia", to "miękkiego" Brexitu już nie będzie. W rezultacie Wielka Brytania będzie musiała spełnić wymagania Światowej Organizacji Handlu (WTO) - podsumowują eksperci.
W poniedziałek 7 września GBP stracił 0,6% i spadł do 1,3198. Następnie trend spadkowy nabrał rozpędu, pomimo desperackich prób funta, aby spowolnić spadek. We wtorek, 8 września, para GBP/USD wahała się blisko 1,3144-1,3145, bezskutecznie próbując wyjść z niskiego zakresu.
Na tle stale rosnącego ryzyka związanego z Brexitem eksperci zalecają sprzedaż funta. Prawdopodobieństwo dalszego spadku pary GBR/USD znacznie wzrosło, a testowanie kolejnego poziomu oporu na poziomie 1,2929 staje się rzeczywistością. Analitycy obawiają się krytycznego spadku wartości funta szterlinga, w wyniku którego odzyskanie waluty stanie się długotrwałe i trudne. Dodatkowym czynnikiem zagrażającym funtowi jest niedawne ożywienie dolara w całym spektrum rynkowym. Wzrost "Amerykanina" stanowi zagrożenie dla pomyślnego rozwoju "Brytyjczyka". W rezultacie wszystkie sukcesy funta związane z krótkoterminowym wzrostem jego ceny są odzwierciedleniem niepowodzeń dolara - podsumowują eksperci.
