Sądząc po tym, co dzieje się teraz na rynku, traderzy przeczytali wiele prognoz i statystyk, aby nadal w to wierzyć. Wszystkie wysiłki podjęte tego lata w celu przywrócenia wzrostu gospodarczego w strefie euro mogą zostać w każdej chwili przekreślone z powodu nowych ograniczeń, które muszą wprowadzić główne kraje strefy euro.
Dane dotyczące tempa wzrostu strefy euro w III kwartale bieżącego roku, które okazały się znacznie lepsze od prognoz ekonomistów, co wskazuje na bardziej aktywny wzrost gospodarczy w 2021 roku, już prawdopodobnie nikogo nie interesują, bo euro nadal spada i nie jest jasne, kiedy zakończy się ten ruch spadkowy. Biorąc pod uwagę, że przed nami spotkanie Systemu Rezerwy Federalnej i wybory prezydenta Stanów Zjednoczonych, tydzień zapowiada się gorąco.
Jeśli chodzi o gospodarkę strefy euro, jej wzrost w III kwartale tego roku zaskoczył wielu, przewyższając nawet wzrost gospodarczy w USA w tym samym kwartale. Zdaniem niektórych ekspertów szybszy wzrost gospodarki strefy euro był bezpośrednio związany z efektem odbicia, ponieważ w drugim kwartale blok walutowy również doświadczył silniejszego spadku niż Stany Zjednoczone z powodu wprowadzenia nowych ograniczeń. Jednak, pomimo ożywienia, perspektywy dalszego wzrostu na tle nowych ograniczeń nie wydają się tak pozytywne jak wcześniej. Według agencji statystycznej Eurostat, PKB strefy euro w trzecim kwartale tego roku w porównaniu do drugiego kwartału wzrósł o 12,7%. W II kwartale w porównaniu do I kwartału PKB skurczył się o 11,8%. Niemcy i Francja już w zeszłym tygodniu ogłosiły wprowadzenie nowych środków walki z koronawirusem, co do tej pory stanowi poważne zagrożenie tylko dla branży gastronomicznej i hotelarskiej. Już teraz oczekuje się jednak, że w 4. kwartale PKB strefy euro ponownie spadnie.
PKB Niemiec w III kwartale tego roku wzrósł o 8,2% w porównaniu z II kwartałem, więc nie warto oczekiwać, że takie tempo wzrostu utrzyma się w przyszłości. W porównaniu do tego samego okresu w 2019 roku PKB spadł o 4,3%. Ekonomiści prognozowali odpowiednio wzrost o 6,8% i spadek o 5,7%. Należy zaznaczyć, że nowe ograniczenia na razie nie wpływają na produkcję, a potwierdzą to dzisiejsze dane. Nie wiadomo jednak, jak będzie się zachowywał sektor usług i jak szybko spadnie. Niewykluczone, że zamknięcie tego obszaru na miesiąc nie spowoduje poważnych szkód, zwłaszcza że niemiecki rząd zapowiedział maksymalne wsparcie dla biznesu. Jeśli jednak kwarantanna będzie kontynuowana, stanie się to poważnym problemem dla całej gospodarki. Przypomnę, że władze zapewnią pomoc państwa w wysokości około 10 mld euro.
Przyjrzyjmy się danym o PKB dla Włoch, które wraz z Hiszpanią są uważane za kraj najbardziej dotknięty pandemią. Według raportu, po gwałtownym spadku w drugim kwartale, włoska gospodarka w trzecim kwartale wróciła do wzrostu. Gospodarka wzrosła więc o 16,1%, podczas gdy ekonomiści oczekiwali wzrostu PKB o 10,6%. Według skorygowanych danych w II kwartale w porównaniu do I kwartału PKB skurczyła się o 13%, a nie o 12,4%, jak wcześniej sądzono. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku włoska gospodarka skurczyła się o 4,7%, a nie o 10,2%, jak przewidywali ekonomiści.
Teraz, jeśli chodzi o dane amerykańskie, to też nie jest takie proste. I choć cała uwaga skierowana jest teraz na wybory prezydenckie, od których wiele zależy, skoro zwycięstwo Bidena może wszystko odwrócić, to problemów z pandemią koronawirusa również nie należy usuwać z ich listy priorytetów. Spowolnienie PMI Chicago nie jest jeszcze poważnym zagrożeniem, ale jest pierwszym wezwaniem dla gospodarki. Według wskaźników MNI indeks menedżerów zakupów spadł do 61,1 punktu w październiku bieżącego roku w 62,4 punktu we wrześniu, podczas gdy ekonomiści spodziewali się, że w październiku wyniesie on 57,9 punktu.
Ale tylko ten wskaźnik okazał się słabszy od prognoz. Głównym wsparciem dla dolara był raport o wzroście indeksu nastrojów konsumentów, a także dane o dochodach i wydatkach Amerykanów, które mimo zakończenia programu pomocy rządu USA znacznie wzrosły.
Raport z University of Michigan wskazał, że ostateczny indeks nastrojów konsumentów w październiku 2020 r. wzrósł do 81,8 pkt wobec 80,4 pkt we wrześniu. Ekonomiści spodziewali się, że wskaźnik wyniesie 81,2 punktu, jak pokazały wstępne dane. Niektórzy eksperci zwracają jednak uwagę, że brak strachu wśród ankietowanych wywoła złudne poczucie stabilności nastrojów konsumentów. Warto zauważyć, że indeks oczekiwań konsumentów wzrósł do 79,2 z 75,5 we wrześniu. Sugeruje to, że wiele gospodarstw domowych wierzy w rząd i swoje perspektywy, nawet ze względu na drugą falę pandemii koronawirusa.
Jak wspomniałem powyżej, wzrosły dochody osobiste Amerykanów, co pozytywnie wpłynie na gospodarkę w IV kwartale tego roku. Przyspieszenie wzrostu dochodów osobistych odzwierciedla wzrost płac i efekt wsparcia rządowego. Według danych przychody wzrosły we wrześniu bieżącego roku O 0,9% w porównaniu do sierpnia. Znacząco wzrosły wydatki gospodarstw domowych. Wydatki gospodarstw domowych wzrosły we wrześniu o 1,4%, podczas gdy ekonomiści prognozowali 1% wzrost wydatków, według Departamentu Handlu.
Jeśli chodzi o techniczny sytuację pary EUR/USD, to warto zwrócić uwagę na to, jak rynek całkowicie ignoruje stan wyprzedania euro i nadal spada na tle braku aktywności nowych inwestorów. Znajduje to odzwierciedlenie w raportach COT przedstawionych przez CME. Jak pokazały dane z Commitment of Traders, 27 października nastąpiła redukcja zarówno długich, jak i krótkich pozycji. Tym samym długie pozycje niekomercyjne spadły do poziomu 217 443, a krótkie pozycje niekomercyjne do 61 888. Całkowita niekomercyjna pozycja netto spadła do 155 555 z 165 943 tydzień wcześniej. Wszystko to mówi o naprawdę ostrożnym podejściu do ryzyka i braku chęci zwiększenie długich pozycji, co będzie utrzymywać presję na euro w najbliższej przyszłości.
Niedźwiedzie będą dążyć do przełamania wsparcia na poziomie 1,1615, co otworzy bezpośrednią drogę do nowego minimum na poziomie 1,1580, ale kolejnym celem będzie poziom 1,1540, gdzie presja na euro może się zmniejszyć. Sprzedaż będzie rosła szczególnie aktywnie w przypadku słabych danych o aktywności w sektorze produkcyjnym strefy euro. Warto jednak pamiętać o wyborach prezydenckich w USA i posiedzeniu Systemu Rezerwy Federalnej w tym tygodniu, które zostało przeniesione na drugą połowę. W związku z tym obserwowane jest zmniejszenie popytu na dolara, zwłaszcza jeśli wygra Biden para EUR/USD może znacząco wzmocnić swoją pozycję. Ustalenie powyżej poziomu 1,1650 otworzy drogę do podstawy 17 pozycji, której przebicie spowoduje, że instrument handlowy okaże się na poizomach 1,1760 i 1,1835.