Sytuacja dotycząca wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych pozostaje bez zmian. Donald Trump odmawia przyznania się do porażki i zamierza ubiegać się o ponowne przeliczenie głosów przez różne sądy. Z drugiej strony Joseph Biden domaga się natychmiastowego rozpoczęcia procesu przekazania władzy. I to pomimo tego, że te głosy wciąż się liczą. Nic więc dziwnego, że rynki są nieco niepewne. Widać to wyraźnie w ruchu funta, który stoi w miejscu.
Najwyraźniej całe to zamieszanie wyborcze będzie się przeciągać jeszcze długo, więc prędzej czy później rynki będą musiały reagować na inne wiadomości. Mamy na myśli statystyki makroekonomiczne. Ponadto Wielka Brytania opublikuje dziś swój raport o rynku pracy. Jeśli jednak inwestorzy odwrócą uwagę od skandali związanych z wyborami i przyjrzą się temu, co się dzieje w Wielkiej Brytanii, może to nie być dobre dla funta. Choćby z tego powodu, że stopa bezrobocia wzrosła z 4,5% do 4,9%, a oczywiście tak gwałtowny wzrost nikogo nie ucieszy. Jednocześnie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych może wzrosnąć o kolejne 36 tys. Zatem bezrobocie będzie nadal rosło. Tempo wzrostu średnich płac może przyspieszyć z 0,8% do 1,4%. Jednakże biorąc pod uwagę stały wzrost bezrobocia, wskazuje to raczej na to, że tracą pracę najniżej opłacani pracownicy, dla których utrata źródła dochodu może być prawdziwą katastrofą, więc najwyraźniej nie ma w tym nic dobrego. I cała ta przyjazna atmosfera może doprowadzić do wyraźnego osłabienia funta. Chyba że, inwestorzy odwrócą na chwilę uwagę od niekończącego się liczenia głosów w Stanach Zjednoczonych.
Stopa bezrobocia (Wielka Brytania):
Para walutowa GBP/USD znajduje się na szczycie ruchu bezwładnego trzeci dzień z rzędu, kiedy to uczestnicy rynku zidentyfikowali wartości cen 1,3120/1,3200 jako alternatywne granice. W rzeczywistości funt jest w trakcie kumulacji, co może być na rękę spekulantom podczas nadchodzącego przyspieszeniu na rynku.
Jeśli zaczniemy od aktualnej lokalizacji notowania, to widzimy, że uczestnicy rynku zbliżyli się do górnej granicy przedziału 1,3120/1,3200.
Jeśli chodzi o zmienność, od zeszłego piątku nastąpiło spowolnienie, które zakończy się po przebiciu trzydniowego przedziału.
Biorąc pod uwagę wykres notowań w ujęciu ogólnym, na przedziale dziennym, widać, że obecne spowolnienie zbiega się z obszarem lokalnego szczytu z 21 października, który ostatecznie może stać się poziomem oporu, jeśli pokryje się z odbiciem ceny.
Można przypuszczać, że granica 1,3200 po raz kolejny wywrze presję na kupujących, co doprowadzi do odwrotnego ruchu w kierunku 1,3120/1,3130. Główny wolumen krótkich pozycji pojawi się na rynku, gdy cena ustabilizuje się poniżej 1,3100 na okres czterech godzin.
Z punktu widzenia złożonej analizy wskaźników widzimy, że wskaźniki instrumentów technicznych wskazują na sygnał kupna z powodu wahań cen w szczycie ruchu bezwładnego.