Ostatnie miesiące to był trudny okres dla amerykańskiej waluty, która wciąż walczy o odzyskanie sił po serii wstrząsów spowodowanych wieloma czynnikami. Eksperci spodziewają się powolnego wzrostu waluty, jednak obawiają się, że proces ten może ulec opóźnieniu.
Negatywny wpływ na dynamikę dolara amerykańskiego mają takie czynniki jak COVID-19 i związane z nim konsekwencje gospodarcze, wybory prezydenckie w USA, a także obecna polityka pieniężna Fed, nastawiona na aktywne drukowanie pieniędzy.
Zwiększony apetyt inwestorów na ryzyko, który był najsilniejszy od dwóch lat, jest kolejnym czynnikiem powodującym spadek wartości dolara. Strategowie walutowi Barclays Bank twierdzą, że waluta ta będzie w najbliższym czasie pod presją ze względu na apetyt inwestorów na ryzyko w nadziei na skuteczne szczepionki. Niemniej jednak stwierdzili, że możliwe jest umocnienie się dolara i osiągnięcie nowych poziomów w średnim okresie.
Z kolei wzrost euro wywołuje reakcję na parze EUR/USD. W miniony piątek waluta ta zaczęła umacniać swoją pozycję, co trwa do dziś. Analitycy Commerzbanku są przekonani, że euro wzrośnie do poziomu 1,2400 w przyszłym miesiącu i dalej do 1,2500 w 2021 roku. Obecnie omawiana waluta zmierza w kierunku swojego celu, nie zwracając uwagi na przejściowe niepowodzenia. Dziś para EUR/USD wahała się w pobliżu przedziału 1,1969-1,1970, zmierzając w kierunku średniego poziomu 1,2000. Eksperci uważają, że przebicie się przez ten poziom doprowadzi do nowych szczytów.
Z drugiej strony stratedzy walutowi Commerzbanku uważają, że polityka pieniężna EBC, w szczególności możliwość obniżenia stopy procentowej w przyszłym roku, może ograniczać wzrost euro. Na dalszą dynamikę negatywnie wpłynie wycofanie się z płynności dolarowej systemu finansowego.
Jednakże inwestorzy i traderzy mają nadzieję, że EBC nie wykona nagłych ruchów zmieniając radykalnie swoją obecną politykę przed końcem tego roku. Rynki oczekują, że regulator rozszerzy program kredytów preferencyjnych dla banków (TLTRO), ale nie będzie to decydujące dla euro. Analitycy twierdzą, że euro zwykle reaguje na tak poważne bodźce, jak zmiana stopy depozytowej czy program skupu aktywów, więc teraz następuje niewielka zmiana w jego dynamice. Rynek liczy na kontynuację trendu wzrostowego pary EUR/USD w tym tygodniu i najprawdopodobniej te oczekiwania zostaną osiągnięte.
Eksperci uważają, że waluta euro w parze EUR/USD próbuje przejąć inicjatywę i zwykle jej wysiłki się opłacają. Waluta amerykańska jednak nie jest usatysfakcjonowana z bycia punktem wyjściowym w klasycznej parze, więc próbuje odzyskać swoją pozycję. I chociaż jej próby wzrostu czasami nie kończą się sukcesem, aktywnie nabiera tempa. Dlatego wielu analityków jest przekonanych, że dolar osiągnie w nadchodzącym roku swój cel.
