4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - na boki.
CCI: 20,5279
Na początku nowego tygodnia handlowego funt brytyjski kontynuował handel blisko swoich rocznych szczytów, nawet nie próbując rozpocząć przynajmniej korekty w dół. Nadal zastanawiamy się, co sprawia, że uczestnicy rynku kupują funta, podczas gdy brytyjskie firmy prawie padają na kolana, prosząc Borisa Johnsona o zawarcie umowy handlowej z UE. Oznacza to, że przedsiębiorstwa, Bank Anglii i wielu ekspertów rozumie, że bez umowy handlowej brytyjska gospodarka dozna ciosu silniejszego niż szkody spowodowane przez całą epidemię "koronawirusa". Zresztą stwierdził to wprost prezes Banku Anglii Andrew Bailey. David Frost i Boris Johnson nadal jednak grają w gierki i twierdzą, że Wielka Brytania jest gotowa opuścić UE bez porozumienia i niezbyt zapalczywie próbują negocjować z Brukselą. Nie wiadomo więc, dlaczego traderzy w ogóle wierzą w zawarcie umowy. Chociaż należy zauważyć, że każdy rynek jest napędzany głównie przez głównych graczy. Oznacza to, że możemy założyć sytuację, w której duzi traderzy mają pewne poufne informacje o rzeczywistym postępie w negocjacjach, a zatem mają powody i podstawy do inwestowania w funta. Jednak, jak pokazują najnowsze raporty COT, tak naprawdę nie ma czegoś takiego. Można też założyć, że funt i dolar tanieją synchronicznie, ale dolar robi to szybciej. W takim razie wzrost ceny funta w stosunku do dolara można jeszcze jakoś wyjaśnić. W porównaniu jednak z innymi walutami niż euro i funt, okazuje się, że dolar amerykański nie jest szczególnie tani w stosunku do nich.
Jakie są najnowsze wiadomości? Szef MSZ Dominic Raab powiedział, że bieżący tydzień będzie ostatnim, "kiedy mogą wystąpić opóźnienia". Co to dokładnie znaczy? Że w tym tygodniu strony mogą sobie jeszcze pozwolić na wypicie herbaty, a w przyszłym negocjacje będą kontynuowane bez? Kiedy zakończą się negocjacje? Jak długo będą trwać? Co oznacza, że jest postęp? Czy jest jakiś postęp? Na żadne z tych pytań nie odpowiadają Raab, Barnier, Johnson ani Frost. "Negocjacje ograniczają się do dwóch ostatnich kwestii, a porozumienie jest możliwe, jeśli UE wykaże pewien pragmatyzm" - powiedział Raab. Jakie kwestie? Kilka dni temu były co najmniej trzy. Czy udało Wam się rozwiązać jedną z nich? Którą? Te pytania również pozostają bez odpowiedzi.
Pewne szczegóły są jednak znane. Oczywiście odnoszą się one do "kwestii rybołówstwa". Unia Europejska, według niepotwierdzonych oficjalnych informacji, zaproponowała zwrot od 15% do 18% wszystkich ryb złowionych w Wielkiej Brytanii. Ta propozycja została odrzucona. Brytyjski minister środowiska George Eustice powiedział, że Londyn wymaga corocznego przeglądu umowy w sprawie połowów w oparciu o naukową metodologię określania lokalizacji zasobów (ryb), która nazywa się łączeniem strefowym. Według Eustice'a ryba nie jest kamieniem, który leży w miejscu, w którym została umieszczona. Ryby się ruszają i dziś jest ich dużo w jednym miejscu, a jutro w innym. "Według ostatnich badań mamy obecnie dostęp tylko do połowy wszystkich zasobów rybnych na naszych wodach, co jest zasadniczo niesprawiedliwe w stosunku do naszych rybaków i daliśmy jasno do zrozumienia, że to musi się zmienić" - powiedział Eustice. Zatem, jak widać, różnice pozostają niezwykle poważne. Jednak Dominic Raab stwierdził, co następuje: "Jest postęp w tym, że nasze stanowisko zaczęło być rozumiane przez naszych europejskich kolegów. Jeśli chodzi o kwoty połowowe, fundamentalne znaczenie ma to, co następuje: jesteśmy niezależni, więc kontrola nad naszymi wodami terytorialnymi powinna być całkowicie w naszych rękach ".
Tymczasem Unia Europejska jest bardzo sceptyczna co do dalszych negocjacji. Poinformowano, że wielu urzędników uważa, iż dalsze negocjacje są niepraktyczne, ponieważ Parlament Europejski prawdopodobnie już na 99% nie zdąży ratyfikować tej umowy przed 31 grudnia 2020 r. Michel Barnier powiedział Parlamentowi Europejskiemu, że rozmowy mogą być kontynuowane przez kolejne 3-4 dni. Powiedział to w piątek, więc według Barniera negocjacje powinny się dziś zakończyć. Wiele mediów uważa, że Bruksela w żadnym wypadku nie zakończy negocjacji. Ich zakończenie to pokazanie światu, że jest się odpowiedzialnym za ich niepowodzenie. A ani Londyn, ani Bruksela tego nie chcą. Źródła europejskie podają również, że w "kwestii ryb" Londyn proponuje Brukseli zwrot do 80% ryb i owoców morza złowionych na wodach brytyjskich. Podaje się również, że Londyn nie może zgodzić się na zgodność ze standardami europejskimi, ponieważ w tym przypadku porozumienie brytyjsko-europejskie będzie musiało wprowadzić europejskie koncepcje prawne. Ponadto Unia Europejska podkreśla, że jeśli jedna strona podniesie standardy, druga również będzie zobowiązana do ich podniesienia. Ogólnie Londyn nadal odrzuca wszelkie punkty, które można zinterpretować jako próbę ingerencji Brukseli w ustawodawstwo Wielkiej Brytanii.
Na podstawie wszystkich powyższych informacji można samodzielnie ocenić, jak realistyczne jest porozumienie. Gdyby strony miały do dyspozycji jeszcze co najmniej kilka miesięcy, to można by powiedzieć, że prawdopodobieństwo jego osiągnięcia jest spore. W obecnych okolicznościach, kiedy oba parlamenty nie mają zbytnio czasu na przegląd i ratyfikację umowy, nawet jeśli będzie ona teraz zawarta, jesteśmy skłonni wierzyć, że negocjacje zakończą się fiaskiem lub zostaną przedłużone w nieskończoność. Wielokrotnie stwierdzaliśmy, że opcja, iż Londyn i Bruksela zaczną handlować zgodnie z zasadami WTO w 2021 r., a następnie dojdą do porozumienia, jest lepsza niż gdyby w ogóle do niego nie doszło i pozostanie na zawsze tylko opcja handlu zgodnie z zasadami WTO.
Z technicznego punktu widzenia funt szterling nadal notuje się powyżej linii średniej ruchomej, chociaż wczoraj został ustalony poniżej niej. W ten sposób wydarzyło się to, o czym pisaliśmy w poprzednim przeglądzie fundamentalnym: para ponownie na krótko spadła poniżej średniej ruchomej, tylko dezorientując traderów.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 88 punktów dziennie. Dla pary jest to wartość "średnia". We wtorek 1 grudnia spodziewamy się więc ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego przez poziomy 1,3265 i 1,3441. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół sygnalizuje nową rundę korekty lub ruch w dół.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3336
W2 – 1,3306
W3 – 1,3275
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3367
O2 – 1,3397
O3 – 1,3428
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD rozpoczęła nową rundę ruchu w górę na 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dzisiaj zaleca się pozostanie na długich pozycjach z celami na poziomie 1,3397 i 1,3428, aż do nowego odwrócenia w dół wskaźnika Heiken Ashi. Zaleca się ponowny handel pary w dół z celami 1,3306 i 1,3275, jeśli cena zostanie ustalona z powrotem poniżej linii średniej ruchomej. Teraz są oznaki kanału płaskiego, więc należy również wziąć pod uwagę, że parze trudno jest wyjść z kanału 1,3306-1,3397.
