4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - na boki.
CCI: -9,2207
Funt brytyjski, który w minionym tygodniu znajdował się w 100-punktowym kanale bocznym, wykonał wczoraj znaczący skok wzrostowy i opuścił granice tego kanału. Wrócił do niego za kilka godzin i wypracował swoją dolną granicę - poziom Murraya "4/8" -1,3306. Tak więc funt pozostaje w kanale płaskim lub "się waha". Jednak jakkolwiek nazwiesz ten ruch, istota pozostaje taka sama: rozpracowanie tego jest niezwykle niewygodne i niemożliwym jest przewidzenie dalszego ruchu pary. Zatem formalnie utrzymuje się tendencja wzrostowa funta, jednak jest to mało przydatne. Nie oznacza to, że rynki są obecnie w stanie paniki lub pasji. Nie ma powodu do paniki. W Ameryce w tej chwili nic się nie dzieje (poza zwykłymi przemówieniami Jerome'a Powella i zwykłymi statystykami makroekonomicznymi), a w Wielkiej Brytanii wszyscy czekają na wyniki negocjacji umowy handlowej od kilku tygodni, a nawet miesięcy. Dlatego panikować można jedynie z powodu możliwego braku umowy handlowej, co nadal jest bardzo prawdopodobne. W tym przypadku funt powinien spaść, a nie rosnąć. Nadal nie widzimy powodów do umocnienia brytyjskiej waluty, poza spekulacyjnymi. Wydaje się, że podobnie jak w przypadku euro, jest popyt na funta wśród głównych graczy, co prowadzi do jego wzrostu. A więc prędzej czy później nastąpi załamanie notowań tej waluty.
Tymczasem okazało się, że wraz z objęciem stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Joe Bidena nic się nie zmieni w stosunkach między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Przynajmniej nie od razu. Biden powiedział niedawno, że nie zamierza "podejmować natychmiastowych działań". "I dotyczy to obecnych ceł" - podkreślił przyszły prezydent USA. Dlatego w 2021 roku Waszyngton i Pekin prawdopodobnie wznowią negocjacje handlowe. W chwili obecnej w stosunku do chińskiego importu nadal obowiązują następujące cła: 25% na chińskie towary o wartości 250 mld USD i 7,5% na chińskie towary o wartości 120 mld USD. A nowa umowa (podpisana w styczniu 2020 r. nazwana "pierwszym etapem") przewiduje zakup przez stronę chińską towarów przemysłowych w Stanach Zjednoczonych za 75 mld, produktów rolnych za 40 mld, a nośników energii za 50 mld. Dyskusje na temat "drugiego etapu" jeszcze się nie rozpoczęły.
Jednocześnie okazało się, że w Stanach Zjednoczonych nie dochodzi do naruszeń w procesie wyborów, głosowania i liczenia głosów. Oświadczył to prokurator generalny USA William Barr. Jego biuro zbadało wszystkie okoliczności liczenia głosów i nie ujawniło żadnych naruszeń i fałszerstw na dużą skalę, o których mówił Donald Trump. Pan Barr wyjaśnił również, że policja sprawdziła wszystkie elektroniczne maszyny do głosowania, które mogłyby zniekształcić wyniki, na co nalegał prezydent USA, ale nie znalazła żadnych błędów ani ich nieprawidłowego działania. Sam Trump nadal działa na dwa fronty. Z jednej strony nadal walczy (lub kreuje zauważalność) o przeszłe wybory, próbując odwołać ich wyniki, z drugiej - przygotowując się do wyborów w 2024 roku. "To były wspaniałe cztery lata. Próbujemy uzyskać kolejne cztery lata. Jeśli to się nie uda, zobaczymy się za cztery lata" - powiedział Trump na zjeździe Partii Republikańskiej.
W międzyczasie okazało się, że Londyn nieznacznie obniżył swoje wymagania w "kwestii ryb". Brytyjskie media doniosły, że Boris Johnson dał zielone światło dla redukcji wymogu zwrotu do Wielkiej Brytanii pewnej ilości połowów na wodach brytyjskich przez europejskie statki rybackie. Oferta Davida Frosta wynosi teraz 60% (wcześniej 80%). Jednak pomimo tego ustępstwa różnica zdań między stronami w samej tylko tej kwestii pozostaje bardzo duża. Na samym początku dyskusji na ten temat Bruksela zaproponowała zwrot od 15% do 18% połowów. Michel Barnier, szef zespołu negocjacyjnego UE, uważa, że następne 48 godzin będzie miało kluczowe znaczenie. Poinformował o tym 27 ambasadorów krajów UE. Barnier powiedział również na konferencji w Brukseli, że istnieją różnice w trzech głównych kwestiach.
Tak więc, nawet jeśli umowa zostanie ostatecznie podpisana, funt może i tak zacząć spadać w najbliższej przyszłości. Jeśli nadal zalecamy traderom podążanie za trendem dla pary euro/dolar, ponieważ trend dla tej pary jest wygodny i można go rozpracować, to w przypadku pary funt/dolar ruchy są bardzo niestabilne, niewygodne i szczerze mówiąc "rozdarte". Zatem pomimo faktu, że nadal istnieje trend wzrostowy, uważamy, że tą parą należy handlować bardzo ostrożnie lub w ogóle. Jeśli chodzi o perspektywy dla funta, to nawet jeśli umowa zostanie podpisana, rynki już dawno go rozpracowały. Tym samym może się teraz okazać paradoksalna sytuacja: umowa zostanie podpisana, a funt spadnie. Teraz wszystkie czynniki fundamentalne i makroekonomiczne przemawiają za tym, że brytyjska waluta powinna zacząć nowy spadek. A jeśli spojrzeć na rok 2021, nic się nie zmieni i uważamy, że spadek będzie kontynuowany w przyszłym roku. Kwestia "szkocka", szkody spowodowane Brexitem (z umową lub bez), "ultra-głęboka" polityka pieniężna Banku Anglii, słabość Borisa Johnsona, który wciąż całkowicie przegrywa walkę z "koronawirusem" i wciąż nie może podpisać umowy handlowej z UE - ogólnie rzecz biorąc, istnieje ogromna liczba problemów i Wielka Brytania nie może od nich uciec. Biorąc pod uwagę bezpodstawny wzrost brytyjskiej waluty w ostatnich miesiącach, który początkowo był interpretowany jako banalna korekta przed kolejnym spadkiem, funt może teraz długo i mocno spadać.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 108 punktów dziennie. Dla pary ta wartość jest "wysoka". W czwartek 3 grudnia spodziewamy się więc ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego przez poziomy 1,3248 i 1,3464. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi na górę sygnalizuje nową rundę ruchu w górę.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3336
W2 – 1,3306
W3 – 1,3275
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3367
O2 – 1,3397
O3 – 1,3428
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD jest obecnie w ruchu spadkowym w 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dzisiaj zaleca się otwieranie nowych długich pozycji z celami 1,3377 i 1,3428, jeśli pojawi się wskaźnik Heiken Ashi. Zaleca się handel w dół z celami 1,3306 i 1,3275, jeśli cena pozostanie poniżej linii średniej ruchomej. Ogólnie rzecz biorąc, teraz ruch jest bardzo podobny do płaskiego lub "huśtawki". To nie jest dobry czas na handel.