4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - na boki.
CCI: -44,6935
Funt brytyjski nadal handluje w trybie swing. Gdy tylko para funt/dolar przebiła dolną granicę kanału bocznego 1,3620-1,3745, co dawało nadzieję na ukształtowanie się nowego trendu spadkowego, doszło do posiedzenia Banku Anglii i uczestnicy rynku znaleźli nowe powody do zakupu funta. Równocześnie krajowa waluta zwykle rośnie, gdy bank podejmuje lub ogłasza jakieś "jastrzębie" decyzje dotyczące polityki pieniężnej. W naszym przypadku Bank Anglii nie podjął żadnych takich decyzji. Pod koniec pierwszego spotkania w nowym roku nic nowego się nie zdarzyło. Trudno więc w ogóle zrozumieć, na co rynki zareagowały z takim optymizmem? Najpierw jednak najważniejsze. Zacznijmy od "techniki". Po kilku dniach spadków notowań pary, teraz jest bardzo prawdopodobne, że nastąpił powrót do wzrostu. Cena wzrosła do linii średniej ruchomej i jeśli uda jej się ją pokonać, może powrócić do swoich 2,5-letnich szczytów. Dalszy ruch w górę jest nadal wątpliwy. Jednocześnie cena może odbić się od średniej ruchomej, co może sprowokować kolejną rundę ruchu w dół. W każdym razie handel na parze funt/dolar nadal jest niestabilny. Dlatego zaleca się handel ze zwiększoną ostrożnością.
Wróćmy do posiedzenia Banku Anglii i jego wyników. Podstawowa stopa procentowa pozostała bez zmian - na poziomie 0,1%, a wolumen zakupów aktywów na otwartym rynku - na poziomie 895 mld funtów. Bank centralny podał, że pod koniec czwartego kwartału gospodarka Wielkiej Brytanii "nieznacznie wzrosła" (chociaż wszystkie prognozy dotyczące jeszcze nie oficjalnych danych o PKB za czwarty kwartał wskazują na spadek o 2%). W ujęciu rocznym według BA gospodarka spadła o 8%, a na koniec 2020 roku straciła 10%, czyli znacznie lepiej niż oczekiwano na listopadowym posiedzeniu. Według nowych prognoz regulatora w I kwartale 2021 r. brytyjska gospodarka będzie się dalej kurczyć i straci około 4%. Brytyjski Bank Centralny prognozuje na cały 2021 rok wzrost o 5%, zamiast poprzedniego + 7,5%. W komunikacie końcowym stwierdza się, że "PKB może bardzo szybko powrócić do poziomu sprzed kryzysu dzięki masowym szczepieniom, złagodzeniu środków kwarantanny i zmniejszeniu obaw ludzi o ich zdrowie". Bank centralny oczekuje, że tej wiosny inflacja gwałtownie wzrośnie i osiągnie cel 2%. Bank Anglii obniżył również prognozę bezrobocia na bieżący rok - 6,25%. Jednak "prognozy gospodarcze pozostają skrajnie niepewne i zależą od rozwoju pandemii i środków zdrowotnych oraz tego, jak gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa i rynki finansowe zareagują na te środki". Poinformowano również, że regulator będzie nadal uważnie monitorował sytuację i będzie gotowy do interwencji w dowolnym momencie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Do komunikatu końcowego dołączono również list wiceprezesa Banku Anglii Sama Woodsa, który mówi o tym, że większość instytucji finansowych dostosowała się już do możliwych ujemnych stóp procentowych. Według Woodsa "ujemne wskaźniki nie są już tak przerażające jak kiedyś". Na podstawie ankiety Woods stwierdza, że większość organizacji może dostosować się do ujemnych stóp w ciągu sześciu miesięcy. Jednocześnie, jak czytamy w komunikacie, nie oznacza to, że ujemne stopy procentowe są nieuniknione. "Wszystkie decyzje dotyczące polityki pieniężnej są podejmowane przez odpowiednią komisję i, jak zawsze, będą miały na celu osiągnięcie 2% inflacji" - czytamy w podsumowaniu.
Tym samym przedstawiciele Banku Anglii nie zgłosili rynkom nic nadzwyczajnego. O tym, że ujemne stopy uznaje się za możliwe narzędzie pobudzenia gospodarki, wiedzieliśmy już pół roku temu. Jasny był też fakt, że regulator nie zamierza teraz obniżyć kursu. Żaden z członków komitetu monetarnego nie głosował "za" obniżką stóp procentowych na lutowym posiedzeniu. Mimo to po ogłoszeniu wyników funt podskoczył o 120 punktów. Uważamy, że jest to zwykła nerwowość rynku. Funt nie miał wczoraj żadnego powodu, by wykazywać ruch wzrostowy. Deklaracja, że "jeszcze nie obniżymy kursu" nie jest powodem do kupowania funta. Bank Anglii powiedział, że stopy procentowe mogą zostać obniżone, ale nikt nie ma co do tego pewności, czyli może tak, a może nie. Stąd pierwsze posiedzenie brytyjskiego regulatora można śmiało nazwać "przejściowym". I z pewnością nie pomogło to traderom zorientować się, czego spodziewać się po funcie w nadchodzących tygodniach. W konsekwencji obraz techniczny pozostaje ten sam. A jeśli para euro/dolar ma przynajmniej jasne fundamentalne czynniki, na których traderzy polegają przy podejmowaniu decyzji handlowych, to tajemnicą jest, dlaczego funt pozostaje blisko swoich 2,5-letnich szczytów i nie może cofnąć się nawet o 200-300 punktów.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe, uważamy, że para pozostanie w trybie "swing". Czynniki makroekonomiczne są ignorowane przez traderów funta brytyjskiego, czynniki fundamentalne są rozpracowywane w sposób niezrozumiały. Fakt, że brytyjska gospodarka skurczyła się przez dwa kwartały z rzędu, nie jest w ogóle dostrzegany przez traderów. Dlatego pozostaje tylko handlować w najmniejszych przedziałach czasowych lub nie handlować wcale, ponieważ nie można przewidzieć bieżących ruchów. Ogólnie rzecz biorąc, para pozostaje w trendzie wzrostowym i w związku z tym może aktualizować lokalne szczyty w dowolnym momencie. Oba kanały regresji liniowej nadal są skierowane w górę. Wskaźnik CCI "przekłuł" obszar wyprzedania, co może oznaczać, że jest gotowy na nową rundę ruchu w górę.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 99 punktów dziennie, czyli jest to wartość "średnia". W piątek 5 lutego spodziewamy się więc ruchu w kanale, ograniczonego przez poziomy 1,3558 i 1,3756. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi do góry zasygnalizuje nową rundę ruchu w górę w ramach "swingu".
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3641
W2 – 1,3611
W3 – 1,3580
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3672
O2 – 1,3702
O3 – 1,3733
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD w 4-godzinnym przedziale czasowym rozpoczęła nową rundę ruchu w górę w ramach "swingu". Dlatego dzisiaj zaleca się handel na wzrost z celem 1,3750, jeśli cena ponownie ustabilizuje się powyżej średniej ruchomej. Zaleca się rozważenie zleceń sprzedaży z celem 1,3580, jeśli cena odbije się od średniej ruchomej.