4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w bok.
CCI: 45,1762
Para walutowa EUR/USD w ostatnim dniu handlowym ubiegłego tygodnia miała spadki, ale jednocześnie bardzo niską zmienność. W ciągu ostatnich pięciu dni roboczych liczba ta spadła do 50 punktów dziennie. Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że handel parą jest teraz dość problematyczny ze względu na niską zmienność, czyli możesz handlować, ale poziomy zysku są zmniejszone. Ponadto cena skorygowała się w piątek do linii średniej ruchomej i nie udało się jej pokonać. Tym samym ruch wzrostowy może zostać wznowiony w poniedziałek z nową siłą. Trochę zagmatwany jest fakt, że cena nie była jeszcze w stanie osiągnąć poprzedniego lokalnego szczytu na poziomie 1,2190, ale dzień się jeszcze nie skończył. Po odbiciu się ceny od średniej ruchomej poziom ten można pokonać. Dlatego w tej chwili jesteśmy skłonni kontynuować ruch w górę. Ta hipoteza doskonale koreluje z dwoma "globalnymi czynnikami fundamentalnymi", które również przemawiają za deprecjacją waluty amerykańskiej. Przypomnijmy, że dolar jest rzekomo tańszy od ponad 10 miesięcy, biorąc pod uwagę ogromne ilości świeżo wydrukowanych dolarów, które są przelewane do gospodarki w celu pobudzenia. W ciągu najbliższych kilku tygodni może zostać zatwierdzony nowy pakiet stymulacyjny, a wtedy dolary znów napłyną do gospodarki. W konsekwencji amerykańska waluta znów będzie miała podstawy do długiego spadku.
Klęska Demokratów. Choć Demokraci wygrali w ostatnich wyborach zarówno w Białym Domu, jak i w obu izbach Kongresu, nie udało im się usunąć Donalda Trumpa z wysokich stanowisk rządowych. Były prezydent USA został uniewinniony przez Senat w sprawie impeachmentu, w której 6 stycznia został oskarżony o podżeganie. Przez cały ostatni tydzień w Senacie odbywały się przesłuchania. Początkowo 56 senatorów (czyli 50 Demokratów i 6 Republikanów) głosowało za przyjęciem konstytucyjnego impeachmentu byłego prezydenta. Potem przyszło samo postępowanie dotyczące wydarzeń z 6 stycznia. Prokuraturę reprezentowało 9 kongresmanów-Demokratów, którzy starali się jak najbardziej obrazowo przedstawić wydarzenia z 6 stycznia, które miały miejsce w samym Kapitolu podczas spotkania obu izb. Zatem wszyscy senatorowie byli również świadkami omawianego procesu. Demokraci oskarżyli Trumpa o opracowanie złożonej strategii, która składała się z czterech etapów. Początkowo, przed wyborami 3 listopada, przez kilka miesięcy przekonywał on swoich zwolenników, że może przegrać tylko wtedy, gdy wybory zostaną sfałszowane. Następnie, gdy wybory już się odbyły i Trump przegrał, apelował do wszystkich sądów o unieważnienie wyborów lub zweryfikowanie ich wyników, ciągle powtarzając mantrę, że Demokraci "ukradli wybory", nie przedstawiając przy tym ani jednego na to dowodu. Następnie odbyła się rozmowa z sekretarzem stanu Georgia, w której Trump wezwał go do odnalezienia brakujących głosów i groził odpowiedzialnością karną. Kiedy okazało się, że nawet ci sędziowie, których sam powołał, odwrócili się od niego, Trump próbował zakłócić proces certyfikacji wyników wyborów, które odbyły się 6 stycznia w budynku Kapitolu. Następnie na wiecu w pobliżu Białego Domu Trump wypowiedział zdanie: "Jeśli nie będziesz walczyć, stracisz swój kraj", po czym wściekły tłum udał się na Kapitol. Podczas całego wiecu pod Białym Domem Trump kilkadziesiąt razy mówił, że "trzeba walczyć".
Obrona Trumpa była znacznie mniej wymowna i bardziej zwięzła. Republikanie próbowali przekonać ławników, że słowa Trumpa na wiecu nie były jawnym wezwaniem do ataku na Kongres. Jego słowa były wynikiem bardzo złej atmosfery w amerykańskiej polityce, a nie jej przyczyną. Obrona mówiła również, że słowa mogą być przestępstwem tylko wtedy, gdy katastrofalny skutek jest nieunikniony po ich wypowiedzeniu. W przypadku wydarzeń z 6 stycznia, wiele radykalnych ugrupowań przybyło na wiec w pobliżu Białego Domu i było to wiadome z wyprzedzeniem. W ten sposób Republikanie zdołali rozbić oskarżenie. Ostatnią próbą Demokratów było mówienie o nieuchronności tak smutnego końca. Twierdzili, że Trump od kilku miesięcy podgrzewał sytuację, otwarcie kłamiąc (o fałszerstwach) i prowokując swoich zwolenników do radykalnych działań. Nie udało im jednak przekonać Senatu.
Całe postępowanie trwało zaledwie kilka dni. Faktem jest, że postępowanie w Senacie nie jest określone ustawą i odbywa się w niemal dowolnym formacie. Jest pewien porządek, ale nie tak surowy jak w sądach. W zasadzie, stu senatorów, po wysłuchaniu przemówień oskarżycielskich i obronnych, może już głosować, czy podejrzany jest winny, czy nie. Republikanie obiecali opóźnić proces o tygodnie, wzywając świadków, jeśli Demokraci zaczną wzywać swoich. Oznacza to, że Republikanie byli początkowo pewni swojego sukcesu i chcieli jak najszybciej zakończyć sprawę. W rezultacie Senat zagłosował, a 57 senatorów z 67 oddało swoje głosy za impeachmentem, w tym 7 Republikanów. Nigdy wcześniej w historii prezydent nie otrzymał tylu głosów przeciwko sobie od innych członków swojej partii. Tak więc Trump jest teraz uniewinniony i może ubiegać się o drugą kadencję w 2024 r. Były prezydent po uniewinnieniu ponownie nazwał cały proces "największym polowaniem na czarownice w historii kraju", a lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell, który głosował przeciwko impeachmentowi, powiedział, że Trump jest nadal odpowiedzialny za wydarzenia z 6 stycznia i nadal można wszcząć przeciwko niemu sprawę karną. Obecny prezydent USA Joe Biden był rozczarowany nieudaną próbą impeachmentu, nazwał winę Trumpa niewymagającą dowodów i wyraził ubolewanie z powodu obecności przemocy w kraju, której nie powinno być. "Chociaż Senat nie chciał głosować za impeachmentem, istota zarzutów jest niepodważalna. Nawet ci, którzy sprzeciwiali się skazaniu, jak przywódca mniejszości senackiej McConnell, uważają, że Donald Trump jest winien tego haniebnego czynu. To smutny rozdział w naszej historii. Przypomina nam, że demokracja jest bardzo krucha "- powiedział Joe Biden.
Zmienność pary walutowej euro/dolar na dzień 15 lutego wynosiła 48 punktów i jest określana jako "średnia". Dlatego oczekujemy, że dziś para będzie poruszać się pomiędzy poziomami 1,2071 i 1,2167. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół może sygnalizować rundę korekty w dół.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,2085
W2 – 1,2024
W3 – 1,1963
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,2146
O2 – 1,2207
O3 – 1,2268
Zalecenia handlowe:
Para EUR/USD próbuje wznowić ruch w górę po odbiciu od średniej ruchomej. Dlatego dzisiaj zaleca się pozostawienie otwartych pozycji długich z celami 1,2146 i 1,2167 do czasu ponownego spadku wskaźnika Heiken Ashi. Zaleca się rozważenie zleceń sprzedaży, jeśli para ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej, z celem 1,2024.
