Euro pozostaje w obszarze miesięcznego maksimum, sytuacja praktycznie się nie zmieniła od wczoraj, podczas gdy funt brytyjski przebił się powyżej 39. figury i zbliżył się do poziomu 1,4000 z kilku powodów, które omówimy poniżej. Generalnie, stopniowo zaczyna nadchodzić odwilż, której spodziewało się wielu inwestorów na całym świecie po pandemii koronawirusa. Stany Zjednoczone odnotowały wczoraj najniższą dzienną liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Pozwala to liczyć na osłabienie kwarantanny i złagodzenia zasad dystansowania społecznego w najbliższej przyszłości. Na przykład w Nowym Jorku od 22 lutego zostanie wznowiona praca metra beż żadnych ograniczeń, a w Europie brytyjski premier Boris Johnson zamierza opracować plan zniesienia krajowych ograniczeń pandemicznych. Zniesienie będzie dotyczyło publicznych spotkań i zgromadzeń, dojazdów do pracy i otwarcia sklepów detalicznych. Na razie to tylko plany, bo wiele będzie zależało od dalszego zaszczepienia populacji i liczby nowych zakażeń koronawirusem, ale nawet takie wiadomości doprowadziły do gwałtownego wzrostu funta brytyjskiego do obszaru nowych rocznych maksimów.
Jeśli chodzi o dalsze perspektywy dla funta brytyjskiego, wiele zależy od tego, czy kupujący przebiją poziom 1,3955, czy nie. Dopiero przekroczenie tego zakresu otworzy bezpośrednią drogę do nowych rocznych maksimów na poziomie 40. figury, nieco powyżej której widoczny jest opór 1,4040. O korekcie w dół będzie można mówić dopiero po tym, jak niedźwiedzie zepchną instrument handlowy poniżej podstawy 39. figury, co zwiększy presję na parę z i doprowadzi do testu minimów na poziomie 1,3860 i 1,3820. Popyt klientów znajduje odzwierciedlenie w raportach Commitment of Traders. Według najnowszych danych, pozycje długie niekomercyjne wzrosły z 53 658 do 60 513. W tym samym czasie krótkie pozycje niekomercyjne spadły z 44 042 do 39 395. Pozycje niekomercyjne netto wzrosły do 21 118 wobec 9 616 tydzień wcześniej. Tygodniowa cena zamknięcia wyniosła 1,3745 wobec 1,3675. Fakt, że byki utrzymywały swoje pozycje przy tak dużej zmienności w ciągu ostatniego tygodnia, po raz kolejny udowadnia, że para jest wyraźnie nastawiona na pokonanie rocznych maksimów i szybki powrót do poziomu 40. figury.
Kolejną siłą napędzającą wzrost wartości funta brytyjskiego jest zeszłotygodniowy raport o wzroście PKB z końca ubiegłego roku. Przypomnę, że według brytyjskiego Urzędu Statystyk Narodowych produkt krajowy brutto wzrósł o 1,0% w 4. kwartale 2020 r., po wzroście 16,1% w 4. kwartale. Ekonomiści prognozowali kwartalny wzrost o około 0,5%. Warto zwrócić uwagę, że pomimo dość szybkiego odbicia PKB, poziom w 2020 roku był o 6,6% niższy niż w tym samym kwartale 2019 roku. Nic dziwnego, że spowolnienie gospodarcze było w dużej mierze spowodowane przez sektor usług, który nadal jest sparaliżowany kwarantanną spowodowaną pandemią koronawirusa. Zaostrzenie ograniczeń działalności sektora usług spowodowało jego wzrost tylko o 0,6%. Produkcja była silniejsza, wykazując 1,8-procentowy wzrost, podczas gdy produkcja przemysłowa w 4. kwartale wzrosła o 3,3 procent.
Wracając do tematu szczepień, wczoraj Światowa Organizacja Zdrowia zatwierdziła stosowanie szczepionki AstraZeneca Plc przeciwko Covid-19 do stosowania w sytuacjach nagłych. Przyspieszy to uodpornienie światowej populacji, ponieważ szczepionka trafi teraz głównie do krajów się rozwijających. Zatwierdzenie umożliwi podanie szczepionki wszystkim dorosłym powyżej 18 roku życia. Różni się to od podejścia przyjętego przez niektóre kraje Unii Europejskiej, które ograniczyły jego stosowanie wśród osób starszych, powołując się na niewystarczające dane z przeprowadzonych badań. Taka decyzja WHO pozwoli wielu krajom rozwijającym się uzyskać dostęp do szczepionki, gdyż wielokrotnie zauważano, że szczepienia ludności krajów rozwiniętych oraz brak szczepionek w krajach rozwijających się będą miały bardzo poważny wpływ na tempo wzrostu światowego PKB, a także doprowadzi do ponownego wybuchu zachorowań z powodu braku odporności...
EUR
Jeśli chodzi o wczorajsze statystyki dotyczące europejskiej gospodarki, słaby raport o produkcji przemysłowej w strefie euro nie pozwolił nabywcom ryzykownych aktywów przebić się przez miesięczne maksimum. Jeśli chodzi o techniczną sytuację na parze EURUSD, byki celują w główny opór 1,2150. Dopiero przebicie tego przedziału zapewni rynkowi napływ nowych dużych graczy, stawiających na dalsze umocnienie euro w krótkim okresie. Celem będą świeże szczyty na poziomie 1,2190, których przebicie otwiera drogę do poziomu 1,2230. W przypadku spadku na instrumencie handlowym radzę liczyć na wsparcie 1,2110, ale większy poziom widać dopiero na poziomie 1,2070, gdzie byki będą próbowały utworzyć dolną granicę wzrostowego kanału cenowego od 4 lutego
Według danych opublikowanych w poniedziałek przez agencję statystyczną UE Eurostat produkcja przemysłowa w strefie euro spadła po raz pierwszy od trzech miesięcy w grudniu 2020 r., co jest spowodowane pandemią koronawirusa. Według raportu produkcja przemysłowa spadła w grudniu o 1,6% w porównaniu z poprzednim miesiącem po wzroście o 2,6% w listopadzie. Ekonomiści prognozowali 1% spadek. Oprócz koronawirusa spadek wynikał z 3,1% spadku produkcji dóbr kapitałowych i 0,6% spadku produkcji dóbr trwałych. Wzrost odnotowano jedynie w produkcji dóbr pośrednich o 1%.
Kolejny raport Eurostatu dotyczący bilansu handlowego strefy euro został zignorowany przez traderów, mimo że w grudniu 2020 r. wzrósł do rekordowego poziomu. Wzrost wynikał z dobrych wolumenów eksportu. Tym samym nadwyżka handlowa wzrosła do 27,5 mld euro wobec 24,9 mld euro w listopadzie 2020 r. Eksport wzrósł o 1,1%, a import spadł o 0,3%. Eksport wzrósł w ujęciu rocznym
AUD
Australijski bank centralny aktywnie walczy ze wzrostem wartości dolara australijskiego, ogłaszając, że spodziewa się kontynuacji bardzo znaczącego wsparcia monetarnego w nadchodzących latach. Wynika to również z faktu, że realizacja celów dotyczących inflacji i bezrobocia przebiega wolniej niż oczekiwano. Zgodnie z lutowym protokołem z posiedzenia, program skupu obligacji pomógł utrzymać stopy procentowe na niskim poziomie, co wpłynęło na utrzymanie kursu na niskim poziomie. Biorąc pod uwagę dalsze umocnienie dolara australijskiego, nie należy rozważać możliwości podniesienia stóp procentowych i ograniczenia stymulacji monetarnej. Przypomnę, że zaledwie kilka tygodni temu RBA ogłosił, że rozszerza swój program luzowania ilościowego o kolejne 100 miliardów dolarów australijskich i odkłada podwyżkę stóp procentowych do 2024 roku. Gubernator Philip Lowe powiedział, że będzie podążał ścieżką krajów rozwiniętych, utrzymując kursy na najniższych poziomach, aby uniknąć spekulacji kursami walutowymi. "Szereg banków centralnych w innych rozwiniętych gospodarkach zapowiedziało przedłużenie programów skupu obligacji przynajmniej do końca 2021 roku. Będziemy działać tak samo"- powiedział gubernator RBA podczas swojego przemówienia.
Jeśli chodzi o techniczną sytuację na parze AUDUSD, przebicie głównego oporu 0,7800 może doprowadzić do kontynuacji rynku byków z perspektywą osiągnięcia poziomów 0,7870 i 0,7940. W przypadku ruchu w dół i nieudanego przebicia maksimum, handel będzie kontynuowany w kanale bocznym, którego dolną granicą jest poziom 0,7570.
