W tym samym czasie Irlandia stoi w obliczu znacznego zaostrzenia przepisów dotyczących kryptowalut. Bank Centralny Irlandii ma podobno zamiar rozszerzyć swoje prawo dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, więc branża kryptowalutowa będzie podlegać wielu ograniczeniom. Nowe przepisy będą miały wpływ na wszystkie spółki zajmujące się aktywami cyfrowymi i postawią je na równi ze wszystkimi tradycyjnymi spółkami finansowymi. Rejestracja spółek kryptowalutowych w organach regulacyjnych i nadzorczych stanie się obowiązkowa. Kraj ten uważa, że nowe środki przyniosą rzeczywiste korzyści handlowe oraz pomogą w tworzeniu miejsc pracy i wpływów z podatków. Należy przypomnieć, że wcześniej Indie ogłosiły chęć całkowitego zakazu wydobycia i transakcji z Bitcoinami na swoim terytorium.
Tymczasem bank inwestycyjny Morgan Stanley przygotowuje się do zostania pierwszym amerykańskim bankiem, który zaoferuje swoim klientom dostęp do funduszy bitcoinowych. Według doniesień, klienci banku będą mieli dostęp do dwóch funduszy Mike'a Novogratza. Wszyscy klienci banku posiadający konta powyżej 2 mln dolarów będą mogli stać się właścicielami udziałów w funduszach inwestycyjnych Novogratza. Jednak Morgan Stanley ustalił również maksymalny limit inwestycji w fundusze bitcoinowe na poziomie 2,5% kapitału własnego. Trudno powiedzieć, czy zwiększy to ogólny popyt na "cyfrowe złoto". Jak już wcześniej wspominaliśmy, w najbliższych tygodniach wiele będzie zależało od górników i "chomików", którzy w każdej chwili mogą zacząć pozbywać się posiadanych monet.