Sytuacja Bitcoina od kilku dni w ogóle się nie zmienia. Jego kwotowania nadal pozostają w bardzo wąskim przedziale cenowym, w przybliżeniu między poziomami od 32 000 do 36 000 USD. Dla pierwszej waluty cyfrowej taki kanał jest bardzo wąski. To samo można powiedzieć o zmienności tej kryptowaluty w ciągu ostatnich kilku tygodni. Jej cena zmienia się średnio o 1,5-2 tys. dolarów dziennie, czyli bardzo mało jak dla Bitcoina. Mamy więc wszelkie oznaki trendu bocznego, co oznacza obecną niechęć inwestorów do aktywnego handlu. Innymi słowy, podaż i popyt się nie zmieniają, więc cena nie rusza się praktycznie z miejsca. Warto zauważyć, że niektórzy eksperci od kryptowalut twierdzą, że uparci traderzy nadal zwiększają zakup. Być może tak jest, ale druga połowa ekspertów uważa, że wkrótce Bitcoin spadnie do poziomu 10 000 dolarów.
Przypomnijmy, że przewidywano, iż kwotowania Bitcoina spadną przynajmniej w granicach 19 000 - 24 000 USD. W zasadzie nadal się tego spodziewamy. Traderzy muszą pamiętać, że trzeba jasno zrozumieć, dlaczego ten lub inny ekspert lub inwestor podaje taką lub inną prognozę dla Bitcoina. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę traderów na fakt, że kiedy inwestor, który posiada przyzwoite ilości Bitcoina (lub przypuszczalnie posiada) przewiduje jego cenę w 2021 roku na 100 000 USD, to taka prognoza jest nieprzekonująca. To oczywiste, że ten inwestor chce, aby jego aktywa nadal rosły, a do tego potrzebne są nowe przepływy inwestycji i inwestorów w sieci Bitcoina. Ze względu na tak ambitne prognozy i obietnice świetlanej przyszłości wielu inwestorów próbuje zwiększyć wartość własnych aktywów krypto. To samo dotyczy wielu ekspertów, którzy są ściśle związani z branżą krypto i pracują np. na giełdzie. Tutaj działa ten sam mechanizm. Dla tych osób bardzo korzystne jest, aby inwestorzy i traderzy przeprowadzali jak najwięcej transakcji, kupowali i sprzedawali kryptowaluty tak aktywnie, jak to tylko możliwe, itp. Dlatego też prowokują zainteresowanie opinii publicznej nierealistycznymi prognozami. Należy jednak wysłuchać ekspertów, którzy przewidują nowy spadek Bitcoina, ponieważ nie mają oni w tym żadnego osobistego interesu.
W każdym razie niemądrze jest oczekiwać, że rozpocznie się on natychmiast po zakończeniu trendu wzrostowego. Pamiętajmy, że we wszystkich wcześniejszych przypadkach Bitcoin stracił 80-90% swojej wartości po zakończeniu trendu wzrostowego. Nie widzimy powodu, dla którego tym razem miałoby być inaczej. Co więcej, fundamentalne tło dla całego rynku kryptowalut pozostaje niezwykle negatywne, a Bitcoin nadal pociąga za sobą większość innych kryptowalut. W rezultacie w najbliższej przyszłości sprzedający mogą próbować przebić się przez poziomy 31 100 i 29 700 USD.
Technicznie rzecz biorąc, Bitcoin już pięciokrotnie spadł do poziomu wsparcia 31 100 USD, a więc teoretycznie może kontynuować nową rundę ruchu do górnej granicy kanału bocznego, czyli do poziomu 40 700 USD. W dalszym ciągu jednak skłania się bardziej ku dołowi i w najbliższej przyszłości może powrócić do poziomu 31 100 USD. Aby spadek Bitcoina był kontynuowany, musi on przebić się przez poziomy 31 100 i 29 700 USD. Z naszego punktu widzenia to tylko kwestia czasu.
