4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w bok.
CCI: 132,9123
W piątek i poniedziałek kurs funta brytyjskiego był dość spokojny, ale jego ruchów nie można było tak nazwać. Para funt/dolar uspokoiła się dopiero w zeszły piątek, ale wcześniej kwotowania spadły o ponad 250 punktów, a następnie wzrosły o około 200 punktów w ciągu kilku dni. A wszystko to przy prawie całkowitym braku jakichkolwiek statystyk makroekonomicznych w Stanach i Wielkiej Brytanii. Te dwa stosunkowo silne ruchy nie były w żaden sposób związane z "makroekonomią". Warto zauważyć, że nie były one związane z żadnymi wydarzeniami w Stanach Zjednoczonych, ponieważ para euro/dolar cały czas stała w jednym miejscu, a wydarzeń za granicą było bardzo mało. W związku z tym powodów, dlaczego funt wykonał imponujące salto w ciągu sześciu dni handlowych powinniśmy szukać w Wielkiej Brytanii. Jednak to już za nami, a para staje teraz przed nowym pytaniem: co dalej? Za nowym ruchem w górę przemawia również wiele czynników. Po pierwsze, para doskonale wypracowała obszar 1,3600-1,3666, o którym mówiliśmy jako o docelowym obszarze dla obecnego trendu spadkowego (runda korekty na 24-godzinnym przedziale czasowym). Po drugie, nie ma obecnie realnych podstaw do umocnienia amerykańskiej waluty (stwierdziliśmy już, że wskaźniki makroekonomiczne pokrywają się z innymi, bardziej globalnymi czynnikami). Po trzecie, ogromna ilość dolarów nadal napływa do amerykańskiej gospodarki, zwiększając podaż pieniądza i dewaluując amerykańską walutę. Po czwarte, para euro/dolar również ma wystarczające podstawy do nowego wzrostu, a obie te pary lubią ze sobą ściśle korelować. Po piąte, raporty COT z ostatnich 4-5 tygodni pokazują, że główni gracze aktywnie sprzedają zarówno euro, jak i funta szterlinga, ale jednocześnie spadek obu tych walut nie jest tak silny, jak sprzedaż głównych graczy. I ten moment pośrednio wskazuje, że obie pary szykują się do nowego startu.
Teraz zastanówmy się, czego można się spodziewać po parze walutowej w tym tygodniu. Należy od razu zauważyć, że kalendarz wydarzeń makroekonomicznych w Wielkiej Brytanii jest pusty. Nie będzie przemówienia Andrew Baileya i nie jest planowana żadna ważna publikacja. Traderzy będą więc musieli skupić się wyłącznie na statystykach amerykańskich i posiedzeniu Fed, które jest kluczowym wydarzeniem tygodnia. Z naszego punktu widzenia Rezerwa Federalna nie zapewni silnego wsparcia dla amerykańskiej waluty i nie będzie tego chciała. Powiedzieliśmy już, że dług publiczny w Stanach Zjednoczonych wzrósł do 30 bilionów dolarów. A długi trzeba obsłużyć. A im droższy dolar, tym trudniej jest obsłużyć długi rządu amerykańskiego. W związku z tym jest to nieopłacalne dla Stanów teraz, gdy jego waluta drożeje. Można więc przypuszczać, że Jerome Powell będzie starał się unikać "jastrzębiej" retoryki. Ponadto pisaliśmy już wcześniej, że Waszyngton może ogłosić techniczną niewypłacalność tej jesieni, ponieważ obecny limit zadłużenia nie wystarcza na obsługę już wyemitowanych obligacji i dokonywanie na nich płatności. O tym poinformowała w zeszłym tygodniu sekretarz skarbu USA Janet Yellen. W związku z tym teraz musimy skłonić Kongres i Senat do podniesienia limitu długu publicznego. Ponadto Jerome Powell, który jest republikaninem, może zrezygnować ze stanowiska w styczniu 2022 roku, a według plotek, na jego miejsce może pojawić się najbardziej "gołębi" członek komitetu monetarnego Fed. Joe Biden uważa, że Fed powinien być kierowany przez demokratę i osobę, która prowadzi łagodną politykę monetarną. Swego czasu mogliśmy mówić, że Donald Trump popełnił błąd, mianując Jerome'a Powella szefem Fed. W kolejnych latach wielokrotnie oskarżał on Powella o wszystkie grzechy, a w szczególności o to, że Fed prowadzi zbyt surową politykę i nie chce obniżać kluczowej stawki. W ten sposób Biden prawdopodobnie będzie chciał się zabezpieczyć i wyznaczyć osobę przestrzegającą polityki, której potrzebuje Biały Dom. Wszystko to sugeruje, że polityka monetarna Fed może pozostać "ultra-miękka" tak długo, jak to możliwe. Jednak gospodarka amerykańska odbudowuje się znacznie szybciej niż Wielkiej Brytanii czy UE. Opierając się na tych rozważaniach, uważamy, że w najbliższej przyszłości waluta amerykańska powróci do spadku.
Tymczasem z Wielkiej Brytanii nadeszły zarówno dobre, jak i złe wieści na temat koronawirusa. Dobrą wiadomością jest to, że czwarta "fala" powoli zaczęła zwalniać, a dzienna liczba odnotowanych przypadków zachorowań spada. To dobra wiadomość, która daje nadzieję, że wirus nie może oprzeć się szczepionkom i nie może zarazić całej zaszczepionej populacji. Zła wiadomość jest taka, że w Wielkiej Brytanii wykryto 26 przypadków nowego szczepu, wykrytego po raz pierwszy w Kolumbii. Tak więc, po odmianie "indyjskiej", kraj i cały świat może zetknąć się również z odmianą "kolumbijską". Również brytyjscy lekarze i naukowcy doszli do wniosku, że osoby w wieku powyżej 40 lat, które odmówiły szczepienia, najczęściej cierpią na powikłania wywołane przez koronawirusa i umierają z tego powodu. Brytyjscy lekarze zauważyli również, że szczepionka 20-krotnie zmniejsza ryzyko zgonu z powodu COVID. Jednak w przypadku osób starszych prawdopodobieństwo zgonu na koronawirusa jest wciąż 35 razy wyższe niż np. u 35-latków.
W związku z tym w najbliższych tygodniach na rynku funta będzie można odczuć pewną ulgę, a posiedzenie Fed w tym tygodniu może wesprzeć nie dolara, a brytyjską walutę. W tej chwili kwotowania pary znajdują się powyżej linii średniej ruchomej, więc preferowany jest teraz ruch w górę.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 100 punktów dziennie, czyli jest to wartość 'wysoka". We wtorek 27 lipca spodziewamy się ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego poziomami 1,3721 i 1,3921. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi z powrotem w dół zasygnalizuje korektę.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3794
W2 – 1.,3733
W3 – 1,3672
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3855
O2 – 1,3916
O3 – 1,3977
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD nadal znajduje się powyżej średniej ruchomej w 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego najlepiej byłoby pozostać przy kupnie z celami 1,3855 i 1,3916, dopóki wskaźnik Heiken Ashi nie odwróci się w dół. Zlecenia sprzedaży powinny być brane pod uwagę, jeśli cena ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej z celami 1,3672 i 1,3611 i trzymane otwarte, dopóki Heiken Ashi nie odwróci się w górę.
