GBP/USD - 24H.
Para walutowa GBP/USD spadła w zeszłym tygodniu o 30 punktów, chociaż generalnie poruszała się bardziej aktywnie niż wcześniej. Niemniej jednak, w 24-godzinnym przedziale czasowym, kwotowania nie zdołały zdobyć przyczółka nad chmurą Ichimoku. Jednak pod koniec tygodnia para pozostała w chmurze i utrzymywała się powyżej linii krytycznej. W ten sposób wzorce techniczne dla dwóch głównych par pozostają prawie identyczne. Podobnie jak w przypadku euro, aby nasze oczekiwania zostały spełnione i para rozpoczęła nowy trend wzrostowy, byki muszą utrzymać parę nad chmurą Ichimoku. Również, podobnie jak w euro, para funt/dolar nie mogła spaść poniżej docelowego poziomu dla drugiej rundy globalnej korekty 1,3600 przez ponad sześć miesięcy. Sytuacja pozostaje więc niejasna.
Z jednej strony większość czynników technicznych i fundamentalnych wskazuje na bardzo prawdopodobne osłabienie waluty amerykańskiej. Z drugiej strony traderzy nie byli w stanie rozpocząć nowego większego zakupu od kilku miesięcy. Tym samym nadal liczymy na wznowienie trendu wzrostowego. Jednocześnie przypominamy, że konkretne sygnały techniczne muszą potwierdzać każdą fundamentalną hipotezę lub prognozę. W tej chwili mamy jedynie pierwsze oznaki pojawienia się nowego trendu wzrostowego. Należy również zauważyć, że w tym tygodniu cena dwukrotnie odbiła się od poziomu Fibonacciego 23,6%. Siatka poziomów Fibonacciego zbudowana jest tylko na ostatniej rundzie ruchu wzrostowego, a nie na całym trendzie. Tak więc nawet w stosunku do ostatniej rundy wzrostów cena skorygowała się tylko o 38,2%. A odbicie z poziomu 23,6% powstrzymało dalszy zakup.
Raport COT.
W ostatnim tygodniu sprawozdawczym (31 sierpnia - 6 września) para GBP/USD zyskała 80 punktów. Najważniejsza grupa "niekomercyjnych" traderów nadal zmniejsza swoją pozycję netto, a ich nastroje stają się coraz bardziej "niedźwiedzie". Zmiany te są widoczne na wskaźnikach na powyższej ilustracji. Pierwszy wskaźnik wyraźnie pokazuje, że zielona linia (grupa "niekomercyjna") zeszła już poniżej poziomu zera i nadal spada. Nastroje głównych graczy zmieniły się już na "niedźwiedzie" i teraz tylko się umacniają. Nie możemy jednak stwierdzić, że trend wzrostowy został zakończony ze względu na słabą korektę w stosunku do tego trendu (przypomnijmy: tylko 23,6%). Słaba korekta z ostatnich sześciu miesięcy nie pozwala wnioskować, że zaczął się kształtować nowy trend spadkowy, a nie tylko korekta. W związku z tym główni gracze nadal sprzedawali funta, a sama waluta po trzech próbach nie mogła nawet zejść poniżej docelowego obszaru 1,3600-1,3666. Dlatego uważamy, że czynnik wstrzykiwania setek miliardów dolarów do amerykańskiej gospodarki przez Fed pozostaje na pierwszym miejscu pod względem znaczenia, co wywołuje długoterminową deprecjację dolara i nie pozwala na jego zbytnie umocnienie w krótkim czasie. W ciągu tygodnia sprawozdawczego traderzy non-profit zamknęli 5,5 tys. kontraktów kupna i otworzyli 2,5 tys. kontraktów sprzedaży. I chociaż główni gracze są "niedźwiedzi", nie pomaga to parze funt/dolar w dalszym ruchu poniżej 1,3600.
W zeszłym tygodniu w Wielkiej Brytanii opublikowano kilka ważnych raportów oraz przemówienie Andrew Baileya. Szef Banku Anglii powiedział, że osiągnięto minimalne warunki do zacieśnienia polityki pieniężnej. Nie zapowiedział jednak żadnych zmian. Ogólnie rzecz biorąc, oznacza to, że w niedalekiej przyszłości BA i inne banki centralne rozważą możliwość ograniczenia programu stymulacji ilościowej, który w Wielkiej Brytanii wynosi 895 miliardów funtów. Najprawdopodobniej będziemy mówić o zmniejszeniu wolumenów. Trudno jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi, ponieważ ostatni raport o PKB za lipiec pokazał, że gospodarka brytyjska wzrosła tylko o 0,1% w porównaniu z czerwcem i o 3,6% w ujęciu trzymiesięcznym. Prognozy były znacznie wyższe, więc można mówić o spowolnieniu tempa ożywienia. I jest całkiem prawdopodobne, że spadek ten jest związany z pandemią "koronawirusa" i jej nową "falą", która teraz atakuje Wielką Brytanię. Niemniej jednak zarówno w USA, jak i w UE następuje spowolnienie. Dlatego z naszego punktu widzenia jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o jakimkolwiek zaostrzeniu programu QE.
Plan handlowy na tydzień 13-17 września:
1) Para funt/dolar nadal znajduje się powyżej krytycznej linii, więc trend obecnie zmienia się na wzrostowy. Oczywiście jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć to na pewno, ponieważ wstęgi Bollingera są nadal skierowane w dół, a cena nie pokonała jeszcze chmury Ichimoku. Dlatego o nowym wzroście z większą pewnością będzie można mówić po pokonaniu poziomu 1,3910 (lub przynajmniej 1,3870). W takim przypadku możesz kupić parę z celem 1,4126.
2) Niedźwiedzie próbowały odzyskać inicjatywę w zeszłym tygodniu, ale nic z tego nie wyszło. Z naszego punktu widzenia sprzedaż w najbliższym czasie nie będzie właściwa, ponieważ cena nie zdołała kilkakrotnie przekroczyć poziomu 1,3600. Niemniej jednak jest to rynek walutowy i jeśli parze uda się powrócić poniżej krytycznej linii, wówczas sprzedaż może być ponownie rozważona z pierwszym celem na poziomie 1,3600.
Objaśnienia do ilustracji:
Poziomy cenowe wsparcia i oporu (opór/wsparcie) – docelowe poziomy przy otwieraniu transakcji kupna lub sprzedaży. W ich pobliżu możesz umieścić poziomy Take Profit.
Wskaźniki Ichimoku, wstęgi Bollingera, MACD.
Obszary wsparcia i oporu – obszary, od których cena wielokrotnie odbijała się wcześniej.
Wskaźnik 1 na wykresach COT – wielkość pozycji netto każdej grupy traderów.
Wskaźnik 2 na wykresach COT – wielkość pozycji netto dla grupy "niekomercyjnej".