EUR/USD
W środę wspólna waluta europejska zyskała 15 punktów, do czego przyczyniła się utrzymująca się od kilku tygodni rozbieżność między europejskimi i amerykańskimi wskaźnikami gospodarczymi. Wczoraj europejski wzrost produkcji przemysłowej w lipcu wykazał wzrost o 1,5%, a w USA o 0,4%.
Na wykresie dziennym cena powoli odwraca się od linii wskaźnika i skręca w górę. Oscylator Marlina idzie w bok wzdłuż linii zerowej (wzdłuż granicy oddzielającej trendy wzrostowe i spadkowe). Takie zachowanie oscylatora pokazuje, że do dalszego wzrostu euro potrzebne są dodatkowe czynniki zewnętrzne. Dziś takim czynnikiem może być wskaźnik sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych za ostatni miesiąc: prognoza jest negatywna: -0,8% po spadku o 1,1% w lipcu.
Czekamy na umocnienie wzrostu euro wraz z publikacją wieczornych danych. Zadaniem ceny jest pokonanie przedziału oporu 1.1852/58, który otworzy drugi cel na poziomie 1.1920.
Na wykresie czterogodzinnym oscylator Marlina umocnił się w strefie wzrostowego trendu. Cena obecnie zmaga się z oporem linii wskaźnika równowagi, której przebicie ułatwi jej przygotowanie się do ataku na docelowy przedział 1.1852/58.