Szczerze mówiąc, nic dziwnego, że wczoraj funt nie zmienił pozycji. Tak czy inaczej, kalendarz makroekonomiczny był zupełnie pusty. Nie było też żadnych wiadomości. Więc w większości inwestorzy po prostu nie mieli czym się kierować. Jednak dzisiaj sytuacja jest nieco inna, ponieważ w Stanach Zjednoczonych publikowane są przynajmniej niektóre dane makroekonomiczne. Indeks cen nieruchomości w Stanach Zjednoczonych powinien wzrosnąć z 19,9% do 20,1%. Przy tym sprzedaż nowych domów może urosnąć o 1,0%. Oznacza to, że najprzyjemniejsza kombinacja dla inwestorów to jednoczesny wzrost zarówno cen, jak i sprzedaży. Innymi słowy, dolar ma wszelkie podstawy do wzrostu.
Sprzedaż nowych domów (Stany Zjednoczone):
Para walutowa GBP/USD odbiła się od poziomu oporu 1,3800/1,3830, powracając do poziomu Fibo 38,2. W wyniku otrzymano pierwszy sygnał do sprzedaży funta szterlinga, co może doprowadzić do zmiany interesów handlowych.
Na interwale czterogodzinnym wskaźnik RSI porusza się w dolnej części, co wskazuje na zainteresowanie pozycjami krótkimi.
Na wykresie dziennym nadal istnieje ruch korekcyjny od poziomu wsparcia 1,3400. Sygnał odwrócenia ceny jest słaby.
Oczekiwania i perspektywy:
Można przypuścić, że notowania zostaną chwilowo ściśnięte pomiędzy poziomem Fibo 38,2 i poziomem 1,3800. Może to pozytywnie wpłynąć na wielkość krótkich pozycji. Sygnał sprzedaży nadejdzie, gdy cena będzie utrzymywała się poniżej poziomu 1,3720. Scenariusz ten uwzględnia stopniowe osłabienie waluty angielskiej.
Biorąc pod uwagę przedziały krótkoterminowy i dzienny oraz uwzględniając stagnację cen, kompleksowa analiza wskaźnikowa daje zmienny sygnał.
