Fed opublikował wczoraj wieczorem wyniki swojego dwudniowego posiedzenia w sprawie polityki pieniężnej. Program odkupu aktywów zakończy się w marcu przyszłego roku, w przyszłym roku członkowie komitetu spodziewają się 3 podwyżek stóp i 3 kolejnych w 2023 roku. Stopa bezrobocia w przyszłym roku, według FOMC, wyniesie 3,5%, czyli prawie pełne zatrudnienie. Rynek daje 90% prawdopodobieństwo pierwszej podwyżki stóp w marcu.
Oprócz tego uderzającego wydarzenia miało miejsce inne ważne wydarzenie - Senat USA zwiększył limit długu publicznego o 2,5 biliona dolarów (tych pieniędzy wystarczy do końca przyszłego roku). Jednak zamiast oczekiwanego umocnienia, dolar nagle stracił na wartości, waluty z par dolarowych poszły w górę, złoto i indeksy giełdowe poszły w górę, rentowności obligacji skarbowych wzrosły. Może to oznaczać jedno - inwestorzy czekają na zaostrzenie polityki na dzisiejszym posiedzeniu EBC. Pośrednim potwierdzeniem tej strategicznej idei są wczorajsze wolumeny obrotu – były powyżej średniej, ale w pierwszych dziesięciu dniach grudnia wolumeny były jeszcze wyższe.
Oczekiwania inwestorów co do posiedzenia EBC są proste: chcą dowiedzieć się o losie programów PEPP i APP oraz poznać prognozy inflacji. Zaostrzenie obecnego dość łagodnego stanowiska EBC może doprowadzić do wzrostu ceny euro.
Tak więc na wykresie dziennym linia sygnału Oscylatora Marlin weszła do strefy wartości dodatnich. Prawdopodobieństwo spadku ceny do docelowego poziomu 1,1170 nadal wynosi 40%, a to dlatego, że posiedzenie EBC było niezbyt jastrzębie, ale generalnie dane techniczne wskazują na wzrost. Cena będzie próbowała pokonać linię wskaźnika MACD wraz z osiągnięciem docelowego poziomu 1,1415.
Na wykresie czterogodzinnym Oscylator Marlin jest już w strefie dodatniej, pozostaje poczekać na umocnienie się ceny powyżej linii MACD (1,1313), otworzy to drogę do poziomu 1,1415.