Podczas bardzo niestabilnej sesji giełdowej po rosyjskim ataku na Ukrainę gwałtownie wzrósł sektor surowcowy, między innymi ropa naftowa, aluminium, pallad, nikiel oraz rolnictwo.
Biorąc pod uwagę problemy z zaopatrzeniem oraz fakt, że Rosja jest trzecim co do wielkości producentem ropy i drugim co do wielkości eksporterem ropy, analitycy nie są zaskoczeni wzrostem cen ropy w odpowiedzi na konflikt zbrojny.
Jeśli sytuacja będzie się rozwijać w taki sposób dalej, eksport rosyjskiej ropy zostanie całkowicie wstrzymany.
A cena czarnego złota może wzrosnąć ponad 120 dolarów za baryłkę.
W czwartek Rosja zaatakowała Ukrainę z lądu, powietrza i morza. Obecna sytuacja jest jednym z największych kryzysów bezpieczeństwa w Europie od czasu II wojny światowej. Kilka ukraińskich miast znalazło się pod ostrzałem rakiet, artylerii i samolotów, gdy wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę ze strony Rosji, Białorusi oraz Morza Czarnego i Azowskiego.
Na Rosję przypada około 10% światowego eksportu ropy naftowej, około 50% europejskiego importu węgla oraz około 30% europejskiego importu gazu ziemnego. Jeśli sytuacja przerodzi się w poważniejszy i zakrojony na szeroką skalę konflikt między Rosją a Zachodem, ceny surowców mogą wzrosnąć jeszcze bardziej.
Według JPMorgan pierwszym problemem w tej sytuacji są przerwy w dostawach. Jak wynika z raportu JPMorgan, zapasy metali nieżelaznych są prawie wyczerpane, a dostawy z Rosji są pod znakiem zapytania.
Ceny innych towarów również wzrosły, między innymi ceny gazu ziemnego w Europie zwyżkowały o ponad 40%, podczas gdy ceny aluminium sięgnęły rekordowego poziomu 3450 dolarów za tonę, czyli wzrosły o ponad 3%.
Cena niklu z kolei wspięła się do najwyższego od ponad dekady poziomu i wyniosła prawie 25 000 dolarów za tonę. Ceny pszenicy osiągnęły najwyższy poziom od dziewięciu lat z powodu problemów z dostawą.
W ciągu jednego dnia ceny palladu podskoczyły o ponad 6%:
a ceny platyny — o 2%:
Rosyjski Norylski Nikiel, największy światowy producent palladu, w zeszłym roku wyprodukował 2,6 miliona uncji trojańskich palladu - 40% światowej produkcji.
Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił w czwartek zjadliwe przemówienie, wzywając ukraińskie wojska do poddania się i ostrzegając NATO, aby nie interweniowało.
Według Bloomberga prezydent USA Joe Biden nie miał innego wyjścia, jak zaostrzyć sankcje wobec Rosji.
Rynki muszą być przygotowane na długi okres wysokiej zmienności, wysokich cen surowców oraz rosnącego ryzyka stagflacji na całym świecie... Każdy, kto przeżył lata 70. XX wieku, pamięta trudne czasy spowodowane nie jednym, lecz dwoma szokami naftowymi
