W czwartek euro spadło o 90 punktów. Niewątpliwie jest to dobry znak do dalszego spadku, nawet do poziomu 1,0820. Z technicznego punktu widzenia wczorajszy spadek był bezbłędny i zgodny ze scenariuszem niedźwiedzi: ceń ceny znalazła się nad linią kanału cenowego - euro wykonało fałszywy ruch, wczorajsza świeca całkowicie pochłonęła czwartkową świecę, oscylator Marlin gwałtownie się odwrócił.
Pytanie tylko, czy wczorajszy ruch nie był tylko korektą przed skokiem w górę, aby ostatecznie rozwiązać problem z zamknięciem luki? Oznacza to, że w rzeczywistości obserwujemy korektę ceny od silnego oporu linii trendu kanału cenowego i linii wskaźnika MACD. Rzeczywiście wczorajszy spadek euro jest bezpośrednio związany ze wzrostem awersji do ryzyka na sąsiednich rynkach: S&P500 stracił 1,57%, EuroStoxx50 -1,43%, ropa naftowa -5,9%, złoto wzrosło o 0,23%, rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji państwowych spadła z 2,36% do 2,34%, to znaczy, że zostały zakupione pomimo 75% prawdopodobieństwa podwójnego wzrostu stóp w maju.
Na wykresie czterogodzinnym cena symbolicznie umocniła się pod linią MACD. Oscylator Marlin również symbolicznie wszedł do strefy trendu spadkowego. W takiej sytuacji nic nie powstrzymuje cenę przed wznowieniem wzrostu. Pozostaje czekać na wiadomości i zobaczyć prawdziwą reakcję rynku.
