Bitcoin kontynuuje swój spadek i pewnie zmierza w kierunku 30k USD, albo nawet niżej. Głównie w maju na kryptowalucie obserwowany jest trend spadkowy ze względu na jej bliskie powiązania z rynkami akcji. Bitcoin jest postrzegany jako instrument wysokiego ryzyka i jest używany w ograniczonej liczbie przypadków, zazwyczaj w okresach trendu wzrostowego. Jednocześnie Bitcoinowi szkodzi polityka Fed, która ma na celu walkę z rosnącą inflacją. I to nasuwa logiczne pytanie: dlaczego Bitcoin przestał być postrzegany przez inwestorów jako zabezpieczenie przed inflacją?
Dobrą myśl wypowiedzieli ekspertci Bank of America, powiązując problemy Bitcoina jako deflacyjnego środka ze ścisłą korelacją z rynkami akcji. Wskazuje na to również 16% spadek w ciągu ostatnich 7 dni, co wskazuje na trudne dostosowanie kryptowaluty do nowych realiów. W związku z tym Bitcoin stał się pełnoprawnym środkiem wysokiego ryzyka, a nie aktywem chroniącym przed inflacją. I to stwierdzenie jest naprawdę prawdziwe, ale ponieważ nastroje i nastawienie do konkretnego instrumentu wpływają na działania inwestorów, trzeba pogrzebać głębiej i zrozumieć, dlaczego w obecnej sytuacji nie ma sensu liczyć na główną kryptowalutę w nadziei na ucieczkę przed inflacją.
Sytuacja jest niejednoznaczna: z jednej strony inwestorzy są gotowi użyć Bitcoina jako środka ochrony przed inflacją, z drugiej strony przeszkadza im jego wysoka zmienność, z powodu której nie wszystkie instytucje go akceptują. To tutaj leży główny problem z wykorzystaniem Bitcoina jako środka ochrony przed inflacją. Wysoka rentowność implikuje gwałtowne zmiany wartości, spowodowane wysokim poziomem zmienności. Innymi słowy, bez dużej zmienności Bitcoin nie będzie tak interesujący dla inwestorów instytucjonalnych jak złoto.
To, co dzieje się teraz na rynku jest również problemem, wynikającym ze zmienności. Wysoki poziom zmienności zapewnia dużą rentowność, ale także ogromne straty. Stąd wniosek, że Bitcoin nie może być ciągle używany jako środek ochrony przed inflacją. Funkcja zabezpieczenia ryzyka ma charakter sezonowy i jest przydatna tylko w przypadku długotrwałej konsolidacji, która przechodzi w trend wzrostowy. Biorąc pod uwagę te czynniki, nic dziwnego, że inwestorzy wybierają USD i złoto.
Dlatego warto zrozumieć, że kryptowaluta w najbliższym czasie nie stanie się głównym środkiem ochrony przed inflacją. Jest to całkowicie sprzeczne z jej naturą, a także z interesami inwestorów, którzy są zainteresowani zwiększoną zmiennością. Dlatego 10 maja rano cena znajduje się w okolicach poziomu 32,5k USD.
Bitcoin osiągnął lokalne minimum na poziomie 30k USD i od niego rozpoczął korektę wzrostową. Na obecnym poziomie znajdują się wszystkie główne inwestycje długoterminowe, więc w okolicy okrągłego poziomu zwiększy się aktywność kupujących. Mimo to dane techniczne nie wskazują na silne odwrócenie trendu, a wolumen obrotu jest zbyt mały, aby cena mogła przekroczyć poziom 35k USD. Najprawdopodobniej powinniśmy spodziewać się ponownego testu poziomu 30k USD, a dopiero potem cena zacznie rosnąć.
