Funt pewnie zbliżył się do górnej granicy przedziału 1,22-1,23 i przygotowywał się do jej przebicia, do czego potrzebował jedynie danych o zamówieniach na dobra trwałe w Stanach Zjednoczonych. Założono, że ich wolumen zmniejszy się o 0,3%, co byłoby odzwierciedleniem stopniowego przesuwania się amerykańskiej gospodarki w kierunku recesji. Jednak zamówienia wzrosły o 0,7%, co było całkowitym zaskoczeniem. Okazuje się, że aktywność konsumencka nie maleje, ale rośnie i to już trzeci miesiąc z rzędu. Jest to sprzeczne z niezliczonymi ostrzeżeniami o rychłym początku recesji w gospodarce. W końcu zamówienia są swego rodzaju wiodącym wskaźnikiem pokazującym stan aktywności konsumentów. Z kolei aktywność konsumencka to nic innego jak lokomotywa amerykańskiej gospodarki. I tak długo, jak rośnie, a przynajmniej nie maleje, żadna recesja nie zagraża Stanom Zjednoczonym. Jedyną niespodzianką jest skala umocnienia dolara. Wzrost był bardzo słaby i nieznaczny. Wynika to z faktu, że sam wskaźnik ma charakter jedynie pośredni, a więc nie warto budować bezpośredniej korelacji ze sprzedażą detaliczną, gdyż wzrost zamówień wskazuje jedynie na perspektywę wzrostu sprzedaży detalicznej.
Zamówienia na dobra trwałe (Stany Zjednoczone):
Kalendarz makroekonomiczny jest dziś zupełnie pusty. A skoro funt utrzymał się w poprzednim przedziale, należy spodziewać się jego stopniowego przesuwania w kierunku dolnej granicy.
Para walutowa GBPUSD już drugi dzień z rzędu porusza się w górnej granicy kanału poziomego przy 1,2150/1,2320, co wskazuje na proces kumulacji sił handlowych.
Instrument techniczny RSI w okresach H1 i H4 porusza się wzdłuż środkowej linii 50, co wskazuje na stagnację. RSI D1 znajduje się w dolnym obszarze wskaźnika 30/50, co odpowiada średniookresowemu trendowi spadkowemu.
Linie wskaźnika Alligatora H1 i H4 krzyżują się między ruchomymi liniami MA, co potwierdza stagnację na rynku. Aligator D1 jest w trendzie spadkowym, ruchome linie MA są skierowane w dół.
Oczekiwania i perspektywy:
W tej sytuacji kompresja nasilenia w bieżącym kanale bocznym służy jako dźwignia, która skupia dużą uwagę ze strony spekulantów. Tym samym rynek może wkrótce przyspieszyć, co doprowadzi do jednego z możliwych scenariuszy:
Odbicie cen od górnej granicy kanału bocznego, a następnie ruch w kierunku poziomów 1,2200-1,2150.
Przebicie górnej granicy kanału bocznego, gdzie pojawi się sygnał kupna, jeśli cena utrzyma się powyżej 1,2340 przez okres 4 godzin.
Złożona analiza wskaźnikowa ma zmienny sygnał w okresach krótkoterminowych i intraday ze względu na stagnację. W perspektywie średnioterminowej wskaźniki nastawione są na trend spadkowy, jest to sygnał do sprzedaży.
