Ceny ropy ponownie spadły poniżej 75 USD za baryłkę, ponieważ rosnący kurs dolar i rosnące obawy przed recesją zagrażają światowemu popytowi.
Ceny ropy naftowej osiągnęły najniższy poziom od stycznia ze względu na rekordowy wzrost indeksu dolara. W ubiegłym tygodniu ceny surowca zniżkowały o prawie 6% i spadają czwarty tydzień z rzędu, co jest najdłuższą serią zniżek notowań surowca w tym roku.
Ropa jest na drodze do znacznego kwartalnego spadku, ponieważ główne banki centralne, w tym Rezerwa Federalna, agresywnie podnoszą stopy procentowe w celu walki z inflacją, osłabiając perspektywy popytu na energię i zmniejszając apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa. Zaostrzenie polityki Fed podniosło kurs dolara amerykańskiego do rekordowych poziomów, przez co wzrosły ceny surowców dla zagranicznych nabywców.
Spadające ceny ropy mogą skłonić Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników do interwencji w celu powstrzymania spadków poprzez ogłoszenie cięć w produkcji. Na początku tego miesiąca OPEC+ ogłosił symboliczne ograniczenie podaży. Członkowie OPEC+ będą obserwować sytuację na rynku.
Traderzy śledzą również burzę tropikalną Ian, która ma nasilić się i zmienić w huragan w tym tygodniu, zbliżając się do stałego lądu Florydy. Meteorolodzy próbują obecnie dokładnie określić, gdzie uderzy, prawdopodobnie gdzieś pomiędzy Panhandle do Tampa Bay.
Spready czasowe zwęziły się, co wskazuje na osłabienie napięć krótkoterminowych. Spread cen ropy Brent – różnica między dwoma najbliższymi kontraktami – wyniosła 1,06 USD za baryłkę w porównaniu do prawie 2 USD miesiąc temu.
"Wygląda na to, że rynek wycenia teraz typowy wpływ głębokiej recesji" – napisano w notatce Australia & New Zealand Banking Group Ltd. "Wyprzedaż może spowodować interwencję OPEC".