Wraz ze wzrostem stopy EBC o 0,75% i publikacją dobrych danych o amerykańskim PKB za 3 kwartał euro spadło o ponad punkt, nadrabiając wzrost z poprzedniego dnia. Wzrost amerykańskiego PKB wyniósł 2,6% r/r wobec oczekiwań 2,4%, a czynnik ten potwierdza twierdzenie Fed, że tempo wzrostu stóp może spaść. Retoryka Lagarde nie była "łagodna" (mimo że tego oczekiwano), a raczej po prostu neutralna.
Wolumen obrotu był wysoki, uczestnicy prawdopodobnie zamykali pozycje. Jednak nie widzimy jeszcze wzrostu sprzedaży euro, a od strony technicznej cena nie osiągnęła docelowego wsparcia 0,9950, co wskazuje na próbę pokonania poziomu 1,0050 i górnej granicy kanału cenowego i kontynuacji ruchu do przedziału 1,0100/20, którego pokonanie otworzy drogę do 1,0205.
Umocnienie ceny poniżej 0,9950 może doprowadzić do osiągnięcia 0,9864, a nawet linii MACD na wykresie dziennym. Ustalenie ceny pod linią MACD będzie ostateczną oznaką kontynuacji spadku (0,9520).
Jaki scenariusz wybierze cena? Pomimo pozytywnych sygnałów dla rynków akcji, amerykański indeks giełdowy S&P 500 spadł wczoraj o 0,61%, a indeks spada drugi dzień z rzędu, to znaczy inwestorzy nadal pozbywają się ryzykownych aktywów, co wywiera presję na pary dolarowe. Dziś rano cały ATR jest w czerwonej strefie.
Ogólnie rzecz biorąc, skłaniamy się ku spadkowemu scenariuszowi – czekamy na umocnienie ceny pod poziomem 0,9950 i dalszy ruch w kierunku 0,9864 z testowaniem linii MACD.
Na wykresie H4 linia sygnału oscylatora Marlin dokonała pierwszej próby spadku poniżej linii zerowej. Tutaj obserwowana jest synchronizacja z ceną, która nie była w stanie osiągnąć wsparcia 0,9950 za pierwszą próbą.
Spodziewamy się więc spadku euro.