W ciągu ostatnich 12 miesięcy kraje członkowskie UE borykają się z wysokimi cenami, zwłaszcza energii i żywności.
We Włoszech inflacja bazowa wyniosła 12,8% rok do roku, pokonując oczekiwania analityków. Niemcy podały również, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł do 11,6%, podczas gdy we Francji wskaźnik ten osiągnął 7,1%. Zdaniem ekspertów Różne wartości odzwierciedlają działania podejmowane przez rządy krajowe, a także stopień uzależnienia tych krajów od rosyjskich węglowodorów — zauważają eksperci.
W ubiegłym tygodniu Europejski Bank Centralny, którego głównym celem jest kontrolowanie inflacji, potwierdził, że w najbliższych miesiącach planuje dalsze podwyżki stóp procentowych oraz zastrzegł, że decyzje będą podejmowane na podstawie aktualnych danych statystycznych. Regulator stwierdził również, że poczynił "znaczny postęp" w normalizacji stóp w regionie, ale oczekuje dalszych podwyżek stóp, aby zapewnić terminowy powrót inflacji do średnioterminowego celu inflacyjnego na poziomie 2%. W ubiegłym tygodniu EBC po raz drugi z rzędu podniósł stopy procentowe o 75 punktów bazowych.
Produkt krajowy brutto (PKB) dla strefy euro w październiku wzrósł zaledwie o 0,2% - i to po wzroście o 0,8% w drugim kwartale. Jak dotąd krajom UE udało się uniknąć recesji, ale zapobiec spowolnieniu gospodarczemu prawdopodobnie się nie uda.
EUR/USD
Niedźwiedzie kontratakowały, co doprowadziło do nowej fali spadków. Wzrost powyżej poziomu 0,9950 spowoduje, że instrument handlowy zmierzy w kierunku 1,000 - 1,0040. Perspektywy wzrostu będą jednak całkowicie zależeć od nadchodzących informacji, zwłaszcza z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Doszło do przełamania parytetu, co sprawia, że rynek na razie jest na łasce sprzedawców. Spadek poniżej poziomu 0,9910 wznowi presję na instrument handlowy i zepchnie euro do minimum 0,9870, co pogorszy sytuację dla nabywców ryzykownych aktywów. Kolejne minima znajdują się w okolicach poziomu 0,9820 i 0,9750.
GBP/USD
Funt pozostaje w kanale bocznym, ignorując wszystko, co dzieje się wokół. Teraz kupujący skupią się na obronie wsparcia na poziomie 1,1500 i przełamaniu oporu na poziomie 1,1600, ograniczających potencjał wzrostowy pary. Dopiero przełamanie poziomu 1,1600 może spowodować odbicie w okolice poziomu 1,1690, po czym można będzie mówić o dalszym wzroście funta do poziomów 1,1730 i 1,1780. O wznowieniu presji na instrument handlowy można będzie mówić po tym, jak niedźwiedzie przejmą kontrolę nad poziomem 1,1500. To podważy pozycje byków i krótkoterminowe perspektywy hossy. Przełamanie poziomu 1,1500 zepchnie GBP/USD do poziomów 1,1430 i 1,1345.