Spodziewaj się najlepszego, ale przygotuj się na najgorsze. Choć inwestorzy chcieliby, aby szklanka była do połowy pełna, pesymistyczne prognozy autorytatywnych organizacji zmuszają rynki ropy do ignorowania obaw o podaż i skupienia się na spowolnieniu globalnego popytu. Jeśli OPEC obniży szacunki wzrostu wskaźnika o 100 tys. b/d do +2,5 mln b/d w 2022 i do +2,2 mln b/d w 2023, w połączeniu ze słabymi statystykami z Chin, to wymusi załamanie ceny ropy Brent do 92,5 USD za baryłkę.
Cały świat dobrze wie, jak COVID-19 wpływa na gospodarkę i ile warta była globalna recesja w 2020 roku. Teraz Chiny podążają tą "ciernistą drogą", pogarszając sytuację, co pcha światowy PKB w nową recesję. W październiku sprzedaż detaliczna w Chinach spadła o 0,5%, wzrost produkcji przemysłowej zwolnił, a inwestycje w nieruchomości wciąż spadają.
Dynamika chińskich wskaźników
Chiny są największym konsumentem ropy, więc nie dziwi fakt, że wybuch COVID-19, wzrost liczby zachorowań, lockdownów i ograniczenie aktywności gospodarczej ciągną cenę ropy Brenta w dół.
Chiny nie są jedynym "ciemnym punktem" na mapie światowej gospodarki. Według prognoz Bloomberga PKB strefy euro skurczy się w 2023 roku o 0,1%. A to pod warunkiem łagodnej zimy i zakrojonych na szeroką skalę zachęt fiskalnych do walki z kryzysem energetycznym. Jeśli rządy krajów bloku walutowego zawiodą, a w strefie euro zawita mróz, gospodarka może spaść o 3,3%. Jeśli chodzi o USA, podstawowym scenariuszem jest tu wzrost PKB o 0,7% przy recesji w drugiej połowie 2023 roku. Kryzys na rynku mieszkaniowym i zbyt agresywne restrykcje monetarne Fed doprowadzą do głębszej i dłuższej recesji.
Tym samym sytuacja w kluczowych gospodarkach świata pozostawia wiele do życzenia, a MFW ostrzega, że może się ona pogorszyć ze względu na inflację i konflikt zbrojny na Ukrainie. W rezultacie ucierpi światowy popyt na ropę, odnośnie którego oczekiwania słusznie prowadzą do szczytowego poziomu cen ropy Brent.
Jeśli chodzi o kwestie zaopatrzenia, inwestorzy je ignorują ze względu na wzrost transportu morskiego ropy z Rosji do najwyższych poziomów od 2017 roku. Kupujący dążą do zwiększenia importu przed unijnym embargiem.
Dynamika transportu morskiego ropy naftowej z Rosji
Moim zdaniem znaczna część spadku jest już wliczona w notowania Brent. Od dłuższego czasu inwestorzy mówią o recesji i o najbardziej agresywnej podwyżce stóp funduszy federalnych od dziesięcioleci. Jeśli Fedowi uda się zapewnić gospodarce USA "miękkie lądowanie", ciepła pogoda w Europie spowoduje, że recesja będzie krótka i płytka, a Chiny wytrzymają presję COVID-19, tak jak inne kraje, popyt na ropę będzie wyższy niż oczekiwano, a wraz z nim ceny.
Technicznie rzecz biorąc, na wykresie dziennym spadek ceny ropy Brent poniżej 92,5 USD za baryłkę aktywuje formację 1-2-3, która stanie się podstawą krótkoterminowej sprzedaży. Następnie warto wykorzystać odbicie z 91 USD i 89,2 USD, aby ustalić zyski i średnioterminowe zakupy.