Kontrakty futures na amerykańskie indeksy giełdowe w czwartek rano odnotowały spadek, ponieważ mieszane sygnały o stanie amerykańskiej gospodarki i stopach procentowych osłabiły zaufanie inwestorów i pogorszyły ich nastroje. Kontrakty futures na indeks technologiczny Nasdaq 100 znaleźli się w czerwonej strefie po tym, jak w środę odnotowały spadek o 1,5%. Kontrakty terminowe na indeks S&P 500 spadły o -0,3%. Indeksy europejskie są również w czerwonej strefie.
Dolar stopniowo umacnia się w stosunku do koszyka walut, a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych wznowiły swój wzrost po niewielkim spadku w środę w związku z oświadczeniami przedstawicieli Rezerwy Federalnej, że planują kontynuować twardą politykę. Odwrócenie krzywej dochodowości jest nadal oznaką zaniepokojenia inwestorów przyszłością największej gospodarki świata.
Oczywiście po publikacji dobrych danych o inflacji optymizm na rynku znacznie spadł, zwłaszcza po tym, jak przedstawiciele Fed postanowili nie zmieniać swojego stanowiska. Rajd zakończył się tak szybko, jak rozpoczął. Silniejsze niż oczekiwano dane gospodarcze z USA wskazują na dość dobrą kondycję amerykańskiej gospodarki, a jeśli dzisiejsze raporty z rynku nieruchomości również wykażą stabilność, presja na indeksy giełdowe tylko wzrośnie, ponieważ pozwoli to Rezerwie Federalnej odłożyć decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek stóp na późniejszy termin.
Za każdym razem, gdy traderzy zaczynają spekulować, że Fed zamierza zakończyć cykl zaostrzania swojej polityki, urzędnicy FOMC wydają nowe jastrzębie oświadczenia. Robi się tak po to, aby uczestnicy rynku podejmowali właściwe decyzje, a nie karmili się tylko plotkami i oczekiwaniami. Biorąc pod uwagę, że inflacja dopiero zaczyna spadać po osiągnięciu rekordowego poziomu od dziesięcioleci, a wyniki sprzedaży detalicznej w USA nadal rosły w najszybszym tempie w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy, z pewnością jest za wcześnie, by mówić o jakimś osłabieniu ze strony Fed.
Mary Daly, prezes Fed w San Francisco, powiedziała wczoraj, że przerwa w podwyżkach stóp "nie podlega dyskusji", a prezes Fed w Nowym Jorku John Williams zauważył, że bank centralny powinien unikać uwzględniania ryzyka stabilności finansowej podczas podejmowania decyzji.
Ropa nadal spada, ponieważ inwestorzy ponownie skupili się na obawach o perspektywy popytu po złagodzeniu napięć geopolitycznych. Akcje producentów chipów wzrosły na premarkecie w Nowym Jorku: Nvidia Corp. wzrosła o ponad 2,5% dzięki dobrej sprzedaży kwartalnej, która przekroczyła prognozę. Akcje Cisco Systems Inc. wzrosły o 4% dzięki optymistycznym prognozom przychodów, podczas gdy konkurenci Advanced Micro Devices, Inc. oraz Intel Corp. również odnotowały wzrost.
Jeśli chodzi o sytuację techniczną na S&P500, po wczorajszym załamaniu pod koniec dnia rynek nadal spada. Głównym wyzwaniem dla kupujących jest teraz obrona poziomu wsparcia 3 942 USD. Dopóki cena będzie znajdowała się powyżej tego poziomu, można będzie oczekiwać utrzymania popytu na ryzykowne aktywa. Stworzy to dobre warunki do wzmocnienia instrumentu handlowego i osiągnięcia poziomów 3 968 USD i 4 003 USD. Nieco wyżej znajduje się poziom 4 038 USD, którego przebicie da nadzieję na dalszą korektę w górę z osiągnięciem poziomu oporu 4 064 USD. Najbardziej odległym celem będzie poziom 4 091 USD. W przypadku spadku kupujący najprawdopodobniej uaktywnią się w okolicy poziomu 3 942 USD. Przełamanie tego poziomu szybko zepchnie instrument handlowy do 3 905 USD, a także umożliwi aktualizację poziomu wsparcia 3 861 USD.