Wczoraj funt brytyjski podjął pierwszą próbę odwrócenia się od oporu 1,1940, w rzeczywistości miał pomysł na korektę od zaledwie 16-figurowego wzrostu z 26 września. Zadanie jest trudne, więc cena nie odważyła się jeszcze zaatakować wsparcia 1,1737. Rozbieżność ceny z oscylatorem Marlin nabiera tempa. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu taki atak nastąpi.
Najbliższym zadaniem ceny nie jest wzrost po przetestowaniu tego wsparcia.
Dziś w Wielkiej Brytanii ukażą się dane dotyczące sprzedaży detalicznej - prognoza za październik wynosi 0,3% po wrześniowym spadku o 1,4%. Prognoza sprzedaży mieszkań wtórnych w USA za październik wynosi 4,38 mln wobec 4,71 mln miesiąc wcześniej, więc nie czekamy dziś na aktywne działania dolara w walce z funtem.
Na wykresie H4 cena otrzymała wsparcie ze strony linii wskaźnika równowagi. Oscylator Marlin jest w strefie trendu spadkowego, dlatego para ma trudności ze wzrostem. Obecnie głównym scenariuszem funta jest ruch boczny w przedziale 1,1737-1,1940.