Piątki są bardzo istotne, jeżeli chodzi o handel. Aby zrozumieć, w jaki sposób i kiedy rynek może zmienić kierunek ruchu lub kiedy ruch może się nasilić, wszyscy traderzy uważnie studiują kalendarz wydarzeń gospodarczych. Na tym polega istota analizy fundamentalnej, ale zdarzają się wyjątki. Poza tym tym zajęło im to zbyt dużo czasu. Pamiętacie, jak często zadawałem pytanie, czy konieczne jest podwyższanie kursu euro i funta? Piąte fale e dla obu instrumentów handlowych rozszerzyły się i już dawno miały się zakończyć. Omówmy tę kwestię.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni rynek miał wiele okazji do zahamowania wzrostu popytu na euro i funta oraz stworzenia przynajmniej korygującej fali spadkowej, ale nigdy nie wykorzystał tej szansy. Analiza fundamentalna traci sens, gdy rynek nie bierze pod uwagę wiadomości i handluje w jednym kierunku. Co więcej, ponieważ rynek zawsze porusza się w jednym kierunku, analiza fal jest bezcelowa, ponieważ można czekać, aż uformują się określone fale, ale to nigdy nie następuje. Wadą fal jest to, że mogą przybierać niemal dowolną długość. Nawet obecne fale e mają miejsce na wzrost. W rezultacie obserwowałem spadek przez ostatnie dwa tygodnie, a w tym czasie instrumenty rosły.
W piątek w raporcie NFP spodziewano się danych wynoszących 200 000, ale wyniosły one 263 000. Stopa bezrobocia to obecnie 3,7%. W listopadzie płace wzrosły o 0,6%, mimo że rynek oczekiwał wzrostu o zaledwie 0,3%. W tym samym czasie dolar amerykański na krótko się umocnił, po czym ponownie spadł. Nie da się wytłumaczyć, dlaczego oba instrumenty wzrosły w piątek wieczorem, skoro tydzień zakończył się na poziomach szczytowych. Przypomnę raz jeszcze, że analiza fundamentalna (przynajmniej w piątek) powinna była doprowadzić do spadków obu instrumentów, a analiza oparta na falach powinna była przewidzieć powstanie fal spadających. Jednak po raz kolejny ani fale, ani analiza fundamentalna nie były w stanie przewidzieć ruchu, który nastąpił. I nie pozostaje nam nic innego, jak to zaakceptować. Teraz trend, jak i fale e mogą stać się bardziej złożone, co będzie wymagało dostosowania znaczników fali. Niepokojące jest również oczekiwanie na to, co wydarzy się w grudniu, kiedy wszystkie trzy banki centralne spotkają się po raz ostatni w tym roku. Reakcja rynku powinna być zróżnicowana w zależności od odbytych spotkań, podjętych decyzji i stosowanej retoryki. Jeśli jednak będzie obrany tylko jeden kierunek, czy rynek nadal będzie tak zróżnicowany? W grudniu prawdopodobnie czeka nas kilka niespodzianek.
Dochodzę do wniosku, że budowa trendu wzrostowego jest zakończona i zwiększyła złożoność do pięciu fal. W związku z tym sugeruję sprzedaż z celami zbliżonymi do szacowanego poziomu 0,9994, czyli 323,6% Fibo. Wzrostowa część trendu może stać się bardziej skomplikowana i przybrać dłuższą formę, a prawdopodobieństwo, że tak się stanie, rośnie z dnia na dzień.
Konstrukcja nowego segmentu trendu spadkowego opiera się na formacji falowej instrumentu funt/dolar. Oznaczenie fali pozwala na budowę sekcji trendu spadkowego, a więc nie mogę obecnie doradzić zakupu instrumentu. Sprzedaż jest dokładniejsza z celami wokół poziomu 1,1707, czyli 161,8% Fibo. Fala e może jednak przybrać jeszcze dłuższą formę.