USD/CAD spada w tym tygodniu, wykazując trend spadkowy po pięciu tygodniach kolejnych wzrostów. Tak więc na początku listopada CAD był blisko 1,3250, ale w miniony piątek byki przetestowały 37. pozycję.
Wzrostowi 500-punktowemu towarzyszyły korekcyjne cofnięcia, ale generalnie trend wzrostowy był wyraźnie widoczny. Sprzeczne wyniki grudniowego posiedzenia Banku Kanady tylko podsyciły bycze nastroje. Pomimo niepewnej pozycji dolara, para USD/CAD rosła, ostatecznie wspinając się na 37. pozycję. Jednak bykom zabrakło pewności siebie w tym przedziale cenowym. Potrzebują one źródła informacji, aby się wzmocnić i przystąpić do ataku. Niedźwiedzie również potrzebują pewnego impulsu informacyjnego, aby rozwinąć cofnięcie do 1,3550 (górna granica chmury Kumo na D1), a następnie do 1,3460 (dolna granica tej chmury na tym samym wykresie).
Dzisiejszy raport może "wstrząsnąć" parą. Na początku środowej sesji giełdowej w USA Kanada opublikuje kluczowe dane o wzroście inflacji w tym kraju. W świetle kontrowersyjnych wyników grudniowego spotkania Banku Kanady, ten raport jest szczególnie ważny dla dolara kanadyjskiego.
Dwa tygodnie temu kanadyjski bank centralny podniósł stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Prezes Banku Kanady Tiff Macklem ubolewał nad wysoką inflacją i pozytywnie ocenił dynamikę wzrostu krajowej gospodarki w III kwartale. Z jednej strony oficjalne wyniki grudniowego posiedzenia były na korzyść dolara kanadyjskiego. Z drugiej strony, bliższe przyjrzenie się tym wynikom prowadzi do przeciwnych wniosków. Nawiasem mówiąc, dolar kanadyjski zareagował negatywnie na ten komunikat, spadając w wielu parach walutowych.
Oto dlaczego. Za oświadczeniem banku centralnego, że inflacja w Kanadzie jest nadal na niedopuszczalnie wysokim poziomie, kryje się z natury sprzeczne wyjaśnienie. Bank Kanady podał w załączonym oświadczeniu, że trzymiesięczne stopy zmian inflacji bazowej spadły – i według ekonomistów banku centralnego jest to "wczesny wskaźnik, że presja cenowa może tracić na sile". Innymi słowy, bank centralny dostrzegł pierwsze oznaki spowolnienia wzrostu inflacji, ze wszystkimi tego konsekwencjami. W rzeczywistości o możliwych konsekwencjach dalszego spadku inflacji mowa jest również w tekście komunikatu końcowego. To zdanie warto zacytować w całości: "Rada Prezesów rozważy, czy konieczne jest dalsze podwyższenie stopy procentowej, aby przywrócić równowagę podaży i popytu oraz przywrócić inflację do celu".
Takie oświadczenia dodają wartości do już znaczącego raportu makro. Sugeruje to, że dzisiejsza publikacja może wywołać zawirowania cenowe na parze USD/CAD, zwłaszcza jeśli ostateczne dane odbiegną od prognoz.
Przypomnę, że w październiku bazowy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (nie uwzględniający zmiennych cen żywności i energii) w ujęciu rocznym spadł do 5,8% z poprzednich 6%. Zamiast spadku większość ekspertów spodziewała się wzrostu do 6,3%.
Według wstępnych prognoz trend spadkowy rozwinie się w listopadzie. Tym samym, zdaniem większości ekspertów, bazowy CPI wyniesie 5,6% (r/r): może to być najsłabsza dynamika wskaźnika od marca 2022 r. Jeśli chodzi o ogólną inflację, spodziewany jest również spadek wskaźników - zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. W szczególności w ujęciu miesięcznym powinien on spaść do wartości ujemnych (-0,1%) po wzroście do 0,7% w październiku. W ujęciu rocznym indeks prawdopodobnie wyniesie 6,6% (najsłabsze tempo wzrostu od lutego br.).
Jak widzimy, prognozy są raczej słabe, więc jeśli raport ukaże się w czerwonej strefie, dolar kanadyjski będzie pod dużą presją. W takim przypadku para może ponownie przetestować 37. pozycję, aktualizując szczyt z bieżącego tygodnia (1,3702). Zwróć uwagę, że poziom oporu jest nieco wyższy, na poziomie 1,3760 (górna linia wskaźnika wstęgi Bollingera na wykresie dziennym), więc byki USD/CAD mają duże szanse na przebicie 37. pozycji, jeśli bieżący raport o inflacji okaże się rozczarowujący. Jednak możliwy jest również alternatywny scenariusz: jeśli raport znajdzie się w zielonej strefie, niedźwiedzie mogą rozwinąć cofnięcie do 1,3550 (górna granica chmury Kumo w D1), a następnie do 1,3460 (dolna granica chmury Kumo na tym samym wykresie).
W tej chwili najlepiej byłoby zachować postawę wyczekującą na parze: raport o inflacji określi kierunek ruchu cen w średnim okresie.