Cena jednej monety bitcoin utrzymuje się na poziomie około 23 000 USD. W ciągu ostatnich kilku dni sytuacja się nie zmieniła. Prawdopodobnie traderzy kryptowalut czekają na spotkania Fed, EBC i BoE, które odbędą się w tym tygodniu. Jednak czego dokładnie oczekują uczestnicy rynku? Czy wszystkie trzy banki centralne ponownie podniosą stopy procentowe? Czy Fed zwolni tempo zacieśniania polityki pieniężnej po raz drugi z rzędu? Zanim spróbujesz odpowiedzieć na te pytania, musisz zdać sobie sprawę z jeszcze jednej rzeczy.
W ciągu ostatniego miesiąca bitcoin zwyżkował o 50%, ale wzrost ten nic nie znaczy. W wartościach bezwzględnych wzrost wyniósł zaledwie 7-8 000 USD. To wcale nie tak dużo dla bitcoina, to znaczy niemal tyle samo, ile wcześniej tracił na wartości. Dlatego więc uważamy, że była to zwykła korekta w górę i tyle. Nawet bitcoin nie może stale poruszać się w jednym kierunku. Wracamy do spotkań czołowych banków centralnych. Jeśli założymy, że rynek na nie czeka, możemy również wywnioskować, że ostatnio zdyskontował ich ewentualne wyniki. Rajd bitcoina wcale nie sugeruje, że wszystkie trzy banki centralne podejmą decyzje o ponownym zacieśnieniu polityki pieniężnej. Przypomnijmy, że łagodna polityka pieniężna i niskie stopy procentowe sprzyjają kryptowalutom. Obecna sytuacja jest zupełnie odwrotna. Dlatego niedawny wzrost BTC to nic innego jak reakcja rynku na oczekiwanie dotyczące złagodzenia polityki pieniężnej Fed. Jeśli rzeczywiście tak jest, to w środę lub czwartek nie zobaczymy żadnych nietypowych zachowań bitcoina, wręcz przeciwnie pierwsza kryptowaluta zacznie ponownie spadać, ponieważ główny czynnik napędzający jej wzrost został już uwzględniony.
Najważniejsze jest jednak zbliżenie się do poziomu 24 350 USD, od którego odbicie jest najbardziej prawdopodobne. Na 24-godzinnym interwale czasowym widać wyraźnie, że bitcoin nieco zwolnił, gdy spadł poniżej tego poziomu. Dlatego można nawet przypuszczać, że bitcoin porusza się w kanale bocznym, którego górną granicą jest poziom 24 350 USD, a dolną - 15 500 USD. Wciąż czekamy na nową rundę załamania pierwszej kryptowaluty.
W ciągu ostatnich 24 godzin notowania bitcoina przekroczyły poziom 18 500 USD i nadal poruszają się w kierunku 24 350 USD. Odbicie od tego poziomu może pogłębić spadek, podczas gdy jego pokonanie może podważyć wznowienie bessy. Nie wierzymy, że byczy trend już się rozpoczął i nie sądzimy, że w 2023 roku nie zobaczymy więcej spadków bitcoina. Fundamentalne tło pozostaje dość skomplikowane dla bitcoina.