W czwartek para walutowa EUR/USD nie wykazywała większych zmian, stojąc w miejscu przez większość dnia. Co ciekawe, zrobiła nawet sobie przerwę, kiedy znalazła się blisko linii średniej ruchomej. Byłoby logiczne przypuszczać, że w czwartek para albo pokona średnią ruchomą, albo się od niej odbije. Pod koniec dnia można było stwierdzić, że bardziej "się odbijała" niż ją pokonywała. Oznacza to, że euro ponownie nie zdołało zmienić trendu i wykazać zauważalnej korekty, nawet wobec ruchu, który obserwowaliśmy w ciągu ostatnich trzech tygodni. Nic się więc nie zmienia na rynku walutowym. Pozostaje niejasne, dlaczego amerykańska waluta umocniła się w środę, kiedy nie było ku temu obiektywnych powodów. Jednak ruchy pary są od dawna nielogiczne. W 24-godzinnym przedziale czasowym powinna mieć miejsce kolejna runda spadkowej korekty na euro przynajmniej o 500-600 punktów, ale na razie na rynku widoczna jest tylko gotowość na kupno.
Co jeszcze można powiedzieć o obrazie technicznym? Jedyną nadzieją pozostaje poziom Fibo 50,0% na 24-godzinnym przedziale czasowym. Na razie nie został on pokonany, więc para może rozpocząć nowy spadek, co byłoby bardzo logiczne. Jednak w tej chwili rynek nie bierze pod uwagę tła fundamentalnego. Na przykład główny ekonomista ECB, Philip Lane, powiedział wczoraj, że decyzje o podwyższeniu kluczowej stopy procentowej będą teraz podejmowane na każdym spotkaniu na podstawie napływających informacji. Sugeruje to, że regulator nadal jest gotowy podnosić stopę o 0,5% za każdym razem. Dlatego tempo zacieśniania polityki będzie minimalne, tak jak w przypadku Fed. Jednak gospodarka USA jest silniejsza, inflacja - niższa, a inflacja bazowa spada. Nawet jeśli rynek wziął pod uwagę możliwość silniejszego podwyższenia stóp przez ECB w 2023 roku, ten czynnik już jest uwzględniony w notowaniach.
Czego możemy oczekiwać od wyników raportu NFP oraz raportu z rynku pracy?
Po pierwsze, należy zauważyć, że stopa procentowa Fed wzrosła do 5%, co jest bardzo wysokim poziomem i czego traderzy nie widzieli od 2008 roku. Dlatego zakładanie, że gospodarka nie zareaguje na tak znaczne zacieśnienie byłoby naiwne. A więc pogarszająca się sytuacja na amerykańskim rynku pracy i rosnące bezrobocie są normalne w obecnych okolicznościach. Pomimo spowolnienia tempa tworzenia się nowych wakatów, rynek pracy wciąż jest w doskonałej kondycji. Bezrobocie prawie nie rośnie i pozostaje na swoim 50-letnim minimum. Czego więcej trzeba? Tego się spodziewaliśmy, nawet jeśli wskaźniki zaczną się pogarszać w nadchodzących miesiącach. Pytanie brzmi, jak rynek zareaguje na te dane?
Wszystkie możliwe negatywne czynniki dla dolara zostały już trzykrotnie uwzględnione. Nawet w przypadku słabego raportu NFP, dolar może dzisiaj wzrosnąć, ponieważ od dłuższego czasu niezasłużenie spadał na wartości. Jednocześnie, jeśli dolar nie jest jeszcze wykupiony, słabe statystyki z USA mogą spowodować nową falę spadków amerykańskiej waluty. W końcu rynek niedawno potrzebował jedynie powodu, aby sprzedać dolara. Dlatego nawet bardzo jednoznaczne wartości raportów NFP i o bezrobociu mogą wywołać nielogiczną reakcję rynku. Powinniśmy być na takie zdarzenie przygotowani. Teraz na rynku potrzeba więcej logiki. Raport ADP, który ukazał się w środę, był słaby, ale NFP i ADP rzadko pokrywają się ze sobą. Dlatego nie jest pewne, że dziś zobaczymy słabe raporty zza oceanu. Słabe dane oznaczałyby wartości poniżej 200 tys. miejsc pracy poza rolnictwem i powyżej 3,6% poziomu bezrobocia.
Średnia zmienność pary walutowej EUR/USD przez ostatnie pięć dni handlowych do dnia 7 kwietnia wyniosła 86 punktów i została określona jako "średnia". Dlatego też oczekujemy, że w piątek para ta będzie poruszać się w przedziale poziomów 1,0838 i 1,1010. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w górę będzie wskazywać na wznowienie ruchu wzrostowego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,0864
W2 – 1,0803
W3 – 1,0742
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,0925
O2 – 1,0986
O3 – 1,1047
Rekomendacje dotyczące handlu:
Para EUR/USD pozostaje powyżej linii średniej ruchomej. Jeśli wskaźnik Heiken Ashi odwróci się w górę lub cena odbije się od linii średniej ruchomej, można będzie rozważać nowe długie pozycje z celami 1,0986 i 1,1010. Gdy cena ustabilizuje się poniżej linii średniej ruchomej z celami 1,0838 i 1,0803, można będzie otworzyć nowe krótkie pozycje.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić obecny trend. Jeśli oba są skierowane w jednym kierunku, trend jest obecnie silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - poziomy docelowe dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) - prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się poruszać następnego dnia, na podstawie bieżących wskaźników zmienności.
Wskaźnik CCI - jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku
