Funt szterling nadal rośnie po opublikowaniu raportu o PKB za luty. Gospodarka Wielkiej Brytanii pozostała silna nawet pomimo masowych strajków i uporczywej inflacji, która hamowała wzrost produkcji krajowej.
Raport zanotował w miarę stabilny PKB w lutym, ale okazał się nieco gorszy od konsensusu prognoz. Ekonomiści przewidywali wzrost o 0,1 proc. Spadek odnotowano zarówno w sektorze usług, jak i w przetwórstwie przemysłowym, co zostało częściowo skompensowane rekordowym wzrostem o 2,4% w budownictwie.
W odpowiedzi na te dane minister finansów Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt powiedział, że perspektywy kraju są lepsze, niż oczekiwano, podkreślając, że Wielka Brytania jest zdeterminowana, aby uniknąć recesji, korzystając z nowych środków.
Co ciekawe, niezależne Biuro Odpowiedzialności Budżetowej nie przewiduje już, że w 2023 roku brytyjska gospodarka wejdzie w techniczną recesję, definiowaną jako dwa kolejne kwartały spadku PKB. Warto zauważyć, że sytuacja budżetowa Królestwa znacznie się poprawiła dzięki spadającym cenom gazu.
Jednak obawy przed recesją prawdopodobnie nie dadzą spokoju Wielkiej Brytanii jeszcze przez jakiś czas. Ekonomiści oczekują, że bank centralny będzie kontynuował agresywne podwyżki stóp procentowych, aby ograniczyć rosnącą w zawrotnym tempie inflację, które może przekształcić się w inflację trwałą. Przypomnę, że w lutym ceny konsumpcyjne nieoczekiwanie skoczyły do 10,4% w skali roku. Jak zauważają niektórzy eksperci, wzrost dochodów gospodarstw domowych wynikający z niższej inflacji i niższych rachunków za energię elektryczną jest w dużej mierze kompensowany przez rosnące podatki i opóźniony efekt podwyżek stóp procentowych.
Co ważne, poziom produkcji w Wielkiej Brytanii dopiero wrócił do poziomu sprzed pandemii. Pomimo obietnic Hunta większość Brytyjczyków utknęła w kryzysie związanym z kosztami utrzymania, ponieważ inflacja nadal znacznie przewyższa wzrost płac, zwiększając zagrożenie dalszymi strajkami.
Jeśli chodzi o techniczną sytuację na GBP/USD, byki wciąż kontrolują rynek, jednak dla dalszego rozwoju trendu kurs musi skonsolidować się powyżej 1,2550, po czym możemy spodziewać się ostrzejszego wzrostu do 1,2630. W przypadku spadku GBP/USD niedźwiedzie będą próbowały przejąć kontrolę nad poziomem 1,2515. Przełamanie tego poziomu będzie wyzwaniem dla byków i zepchnie GBP/USD do 1,2480 z perspektywą dalszego spadku do 1,2435.
Jeśli chodzi o techniczną sytuację na EUR/USD, byki wciąż mają duże szanse na kontynuację rajdu i kolejną aktualizację szczytów. Jednak aby to osiągnąć, kurs musi utrzymać się powyżej 1,1050 i odzyskać kontrolę nad 1,1090. Umożliwi to wzrost powyżej 1,1125, w kierunku 1,1170. W przypadku spadku EUR/USD i braku aktywności ze strony kupujących w okolicach poziomu 1,1050 para walutowa prawdopodobnie spadnie do 1,1010 i 1,0970.