Kryptowaluta Bitcoin dość gwałtownie wzrosła dwukrotnie i osiągnęła poziom 30 000 USD za monetę. Jednak wzrost notowań nie został kontynuowany i obecnie kryptowaluta dokonuje korekty. W rzeczywistości w żadnym wypadku nie należy zakładać, że na tym "byczy" trend się skończył, nawet jeśli nie uwzględniać wszystkich "guru kryptografii", którzy nieustannie mówią o 100 000 USD jako o czymś nieuniknionym. W tej chwili Bitcoin spadł tylko o 3-3, 5 tysiąca dolarów, co jest naprawdę banalną korektą. Jak dotąd nie udało mu się dotrzeć do żadnej ważnej linii ani poziomu. Na przykład Senkou Span B na 24-godzinnym wykresie, linii trendu lub poziomie 24 350 USD. W ten sposób spadek może być kontynuowany, i nie będzie to oznaczało, że trend "byczy" się zakończyl.
Jednocześnie ciągle zastanawiamy się, co dokładnie doprowadziło do ostatniego wzrostu Bitcoina o 100%? Faktem jest, że wszystko zaczęło się od raportu o inflacji w USA za styczeń i zakończyło się również raportem o inflacji w USA, ale już za marzec. Po tych dwóch publikacjach pokazano pierwszą i ostatnią rundę wzrostu kryptowaluty. Należy rozumieć, że sama inflacja nie ma wpływu na cenę Bitcoina. Wielu "ekspertów" długo twierdziło, że Bitcoin chroni przed inflacją, zapominając, że w wielu rozwiniętych krajach świata(gdzie koncentruje się największa liczba inwestorów kryptograficznych) inflacja w zwykłych czasach nie przekracza 2%. Czego warto się obawiać? Kiedy inflacja zaczęła rosnąć i pozostawała na bardzo wysokim poziomie, cena Bitcoina po prostu spadała, a nie rosła. Tak więc nie ma korelacji między inflacją a wartością "Bitcoina" i nigdy nie było.
Bitcoin pozostaje tylko instrumentem inwestycyjnym o dużej zmienności i wysokim możliwym zysku. Co zatem spowodowało, że traderzy gwałtownie przyspieszyli kilka miesięcy temu? Tylko pogłoski, że Fed zakończy wkrótce zaostrzenie polityki pieniężnej. Jednak stopa Fed wciąż rośnie. Okazuje się, że społeczność kryptograficzna zareagowała na wydarzenie, do którego jeszcze nie doszło. Należy rozumieć, że samo zakończenie cyklu zaostrzenia nie przynosi korzyści Bitcoinowi. Tylko spadek stóp procentowych może napędzać jego wzrost, ponieważ zwroty z bezpieczniejszych aktywów zaczną spadać. Okazuje się, że już teraz obserwujemy reakcję rynku na przyszłe obniżki stóp Fed, które w najlepszym przypadku nastąpią nie wcześniej niż za 6-7 miesięcy.
Na 24-godzinnym wykresie Bitcoin zaczął korektę i umocnił się poniżej poziomu 29 750 USD i, co nie mniej ważne, poniżej poziomu 100,0% Fibo. Te dwa poziomy reprezentują strefę wsparcia (lub oporu), której pokonanie pozwala liczyć na ruch w odpowiednim kierunku. Dlatego uważamy, że teraz rozsądna jest niewielka sprzedaż, której celem jest około 24 350 USD.
