EUR/USD
Wczoraj sytuacja na euro i innych walutach była sprzyjająca dla spadku, obserwowaliśmy zmienność, ale waluty zakończyły dzień słabo. Głównym powodem zmiany nastrojów były słabe wskaźniki aktywności biznesowej w USA. Majowy ISM Services PMI wyniósł 50,3 pkt wobec 51,9 w kwietniu. Ostateczna ocena Services PMI została obniżona z 55,1 do 54,9. Zamówienia fabryczne w kwietniu wzrosły o 0,4% wobec oczekiwań 0,8-1,1%. Wielkość zamówień przemysłowych z wyłączeniem pojazdów spadła o 0,2%. Oczekiwania rynkowe dotyczące podwyżki stopy bazowej Fed na posiedzeniu 14 czerwca spadły z 25,3% do 21,8%. Indeks giełdowy S&P 500 spadł o 0,20%.
Od strony technicznej widzimy powrót ceny do przedziału 1,0692-1,0738, z którego w ciągu ostatniego tygodnia były nieudane wyjścia w obie strony. Należy pamiętać, że ustalanie cen powyżej/poniżej granic przedziału się nie odbyło, a to komplikuje sytuację, ponieważ najbliższa konsolidacja może być fałszywa, przede wszystkim "wzrostowa", ponieważ globalny trend jest spadkowy.
Przypuszczamy, że w ramach wzrostu cena może osiągnąć poziom 1,0804. Poziom może zostać pokonany z osiągnięciem linii MACD, a wtedy będzie to głęboka korekta od spadku z 4 maja. Wzrost ceny do 1,0804 stanowi około 38,2% spadku z 4 maja. Jednak dopóki poziom 1,0738 nie zostanie pokonany, trzymamy się scenariusza spadkowego, zgodnie z którym cel 1,0613 zostanie osiągnięty. Oscylator Marlin już wystarczająco wzrósł (usunął ujemne napięcie) i może teraz przekształcić się w nową falę spadkową.
Na czterogodzinnym wykresie linia wskaźnika MACD porusza się poziomu, linia sygnałowa oscylatora Marlin próbuje połączyć się z zerową linią neutralną. Trend jest neutralny i wydaje się, że pozostanie taki jeszcze przez tydzień, przed posiedzeniem Fed. Jednak 13-go zostanie opublikowany CPI, co może wywołać jeszcze większe zamieszanie wśród uczestników rynku.
