Podczas gdy cena Bitcoina aktywnie testuje poziom 30,600 USD, a Ether nie był w stanie wrócić do swoich miesięcznych szczytów, dyskusje na temat działań największych funduszy hedgingowych w Stanach Zjednoczonych nadal poruszają opinię publiczną. W zeszłym tygodniu największa na świecie zarządzająca aktywami firma BlackRock złożyła wniosek o utworzenie własnego funduszu giełdowego Bitcoin (ETF). Jak dotąd nie było odpowiedzi ze strony amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), ale wielu ekspertów rynkowych uważa, że jeśli zostanie to zatwierdzone, cena Bitcoina może się podwoić i jest to najbardziej ostrożny scenariusz.
Założyciel Crypto Banter, Ran Neuner, niedawno wyraził duży optymizm w związku z wnioskiem BlackRock o utworzenie funduszu ETF dla Bitcoina na rynku spot. Wielu członków społeczności kryptograficznej zauważa, że wniosek ten wzbudził zainteresowanie instytucjonalne i doprowadził do wzrostu cen kryptowalut. Jednak niektórzy spekulowali, że zgłoszenie może mieć na celu wywarcie presji na wpływowe osoby w branży kryptograficznej. Niektórzy entuzjaści kryptowalut, którzy dokładnie przestudiowali szczegóły wniosku BlackRock o fundusz ETF, zauważyli wzmiankę o forku Bitcoin, co doprowadziło do przypuszczenia, że BlackRock chce przejąć kontrolę nad rozwojem i podziałem sieci.
Jednak większość społeczności nie zgadza się, iż intencje BlackRock są szkodliwe i napędzane interesami finansowymi i korzyściami. "To, że jedna strona będzie właścicielem wszystkich Bitcoinów, nie spowoduje scentralizowania Bitcoina" – powiedział Neuner. "Jedynym sposobem, aby mogło się to zmienić, byłoby gdyby większość górników, ponad 50 procent na całym świecie, zgodziło się na zmianę zasad. Niezależnie od tego, kto jest właścicielem Bitcoinów, wydobycie nadal pozostanie zdecentralizowane".
Neuner zauważył również, że fundusz ETF dla Bitcoina na rynku spot firmy BlackRock w połączeniu z nadchodzącym halvingiem zaplanowanym na 20 kwietnia 2024 r. doprowadzi do wzrostu cen, która, jego zdaniem, mogłaby łatwo podwoić swoją obecną wartość.
Jeśli chodzi o dzisiejszy techniczny obraz Bitcoina, w obecnych warunkach można mówić o dalszym wzroście dopiero po przebiciu poziomu 30 640 USD, co dałoby szansę na ustanowienie byczego rynku z perspektywą osiągnięcia 32 300 USD. Ostatecznym celem byłby obszar 34 300 USD, w którym mogłaby nastąpić znacząca realizacja zysków i spadek Bitcoina. W przypadku ponownej presji na instrument handlowy i zejścia poniżej 29 500 USD, nacisk zostanie położony na obronę 28 440 USD. Przełamanie tego poziomu byłoby ciosem dla aktywów, otwierając drzwi do 27 390 USD.
Kupujący Ether nadal koncentrują się na obronie najbliższego wsparcia na poziomie 1860 USD i przełamaniu oporu na poziomie 1925 USD. Dopiero po tym możemy spodziewać się ruchu w kierunku 2020 USD, co pozwoliłoby na kontynuację zwyżkowego trendu i doprowadziłoby do nowego wzrostu Etheru w kierunku poziomu 2120 USD. Jeśli presja na ETH powróci, pojawi się poziom 1860 USD, a jego załamanie doprowadzi do testu na poziomie 1770 USD i 1700 USD.
