W bieżącym tygodniu tło informacyjne będzie znacznie ciekawsze niż w zeszłym. Po pierwsze, odbędzie się posiedzenie EBC. Po drugie, zostanie opublikowany raport dotyczący inflacji w USA, który będzie miał wpływ na decyzję Fed w sprawie stóp procentowych w następnym tygodniu. A za tydzień odbędą się spotkania Banku Anglii i Rezerwy Federalnej. Obecnie na wykresach obu instrumentów handlowych kształtują się pierwsze fale spadkowego segmentu trendu. Fale te przybrały już jednak dość wydłużoną formę, więc wkrótce może rozpocząć się tworzenie drugiej fali wzrostowej. Jeśli wszystkie trzy banki centralne pozostawią stopy procentowe na niezmienionym poziomie, najprawdopodobniej nie wpłynie to korzystnie na kurs euro i funta. Jednak najważniejszy jest teraz wzór fal.
Od pewnego czasu krążą plotki o tym, że Europejski Bank Centralny jest bliski zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Kilka miesięcy temu część członków Rady Prezesów stwierdziła, że dalsze podwyżki nie są już tak konieczne, jak wcześniej. Przedstawiciele EBC są zaniepokojeni stanem europejskiej gospodarki i są skłonni poczekać do 2025 roku, aż inflacja spadnie do poziomu docelowego, ale nie są gotowi na recesję. W związku z tym wzrosły oczekiwania uczestników rynku dotyczące zakończenia cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej w strefie euro. Na początku zeszłego tygodnia Christine Lagarde nie odpowiedziała na pytanie dziennikarza dotyczące wrześniowej decyzji regulatora w sprawie stóp procentowych. Gdyby EBC nadal trzymał się swojej dotychczasowej strategii, nie byłoby problemu z odpowiedzią na to pytanie. Uważam, że europejski bank centralny nie podniesie stóp we wrześniu.
Główny ekonomista Banku Anglii, Huw Pill, stwierdził w zeszłym tygodniu, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie stóp procentowych na najwyższym poziomie przez dłuższy czas, zamiast ciągłego ich podnoszenia, a następnie szybkiego obniżenia. Pill uważa, że wyższe stopy będą szokiem dla rynków i gospodarki, a dalsze ich obniżanie nie uratuje sytuacji, gdyż dla wielu firm i uczestników rynku będzie już "za późno". W związku z tym można założyć, że brytyjski regulator również pozostawi stopy procentowe bez zmian.
Prezes Fed w Dallas, Lorie Logan, powiedziała w zeszły piątek, że lepiej byłoby pozostawić stopy procentowe bez zmian we wrześniu. Przypomnę, że kilka posiedzeń temu Fed zaczął podnosić stopy procentowe na każdym drugim posiedzeniu, a biorąc pod uwagę podwyżkę na ostatnim spotkaniu, można założyć, że we wrześniu zrobi przerwę. Przyszłotygodniowy raport o inflacji może podważyć jednak to założenie, gdyż rynek oczekuje kolejnego przyspieszenia inflacji. Jednak na razie wszystko przemawia za tym, że we wrześniu Fed również pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Na podstawie przeprowadzonej analizy doszedłem do wniosku, że zestaw fal wzrostowych został ukształtowany. Uważam też, że instrument handlowy może poważnie stracić na wartości, spadając w okolice 1,0500-1,0600. W związku z tym radzę sprzedawać z celami zlokalizowanymi w okolicach 1,0636 i 1,0483. Udana próba przebicia poziomu 1,0788 będzie sygnalizować gotowość uczestników rynku do dalszej sprzedaży i wtedy możemy spodziewać się osiągnięcia wspomnianych celów, o których mówię od kilku tygodni i miesięcy.
Wzór fal pary GBP/USD sugeruje spadek w ramach spadkowego segmentu trendu. Istnieje ryzyko zakończenia obecnej fali spadkowej, jeśli jest to d, a nie 1. W takim przypadku fala 5 mogłaby rozpocząć się od obecnych poziomów. Jednak moim zdaniem obecnie obserwujemy kształtowanie się pierwszej fali nowego segmentu trendu. Dlatego kupujący mogą liczyć najwyżej na ewentualne utworzenie się fali 2 lub b. Nieudana próba przebicia poziomu 1,2444, odpowiadającego poziomowi Fibo 100,0%, może świadczyć o gotowości rynku do utworzenia fali wzrostowej.