We wtorek handel na parze EUR/USD nadal charakteryzował się niską zmiennością i tendencją wzrostową. Para nie zdołała ustabilizować się poniżej linii średniej ruchomej, zatem trend wzrostowy został utrzymany. Choć nie ma podstaw do wzrostu dla euro (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosło ono już o 550 punktów), popyt na nie pozostaje silny, zapewniając jego wzmocnienie.
Na przykład, dlaczego euro wzrosło w poniedziałek bez wydarzeń makroekonomicznych i fundamentalnych w ciągu dnia? Załóżmy, że ten ruch można przypisać korekcie. Jakie były przyczyny wzrostu we wtorek? Jedynym istotnym raportem dnia była inflacja w UE jako drugi szacunek za listopad. Zgodnie z oczekiwaniami, pierwszy szacunek nie różnił się od drugiego. Indeks cen towarów i usług konsumenckich spadł do 2,4%, niemal całkowicie przekreślając dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej EBC. Jednak nawet członkowie Komitetu Walutowego - europejskiego regulatora nie spodziewają się nowej podwyżki stóp procentowych. Jeśli osoby takie jak Christine Lagarde czy Francois Villeroy de Galhau będą mówić o braku potrzeby podwyżki stóp, czego może spodziewać się rynek?
Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której Lagarde sprzeciwia się podwyżce stóp procentowych, a rynek nadal wierzy w dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej. Problem leży zatem w Fed i jego działaniach w 2024 r. Jerome Powell stwierdził w zeszłym tygodniu, że bank centralny w przyszłym roku kilkakrotnie obniży stopę procentową. EBC również w przyszłym roku obniży ją kilka razy, jak otwarcie oświadczył wczoraj szef Banku Francji, Francois Villeroy de Galhau. Innymi słowy, oba banki centralne obniżą stopę, a EBC ma o wiele więcej powodów, aby to zrobić szybko i zdecydowanie niż Fed, który w dalszym ciągu toleruje inflację na poziomie 3,1%, ale euro wciąż rośnie, co jest nielogiczne i niespójne.
Co powiedział de Galhau?
Jak wspominałem wcześniej, szef Banku Francji wyjaśnił we wtorek, że europejski regulator nie będzie stał z boku w 2024 roku. Obecny poziom stóp procentowych jest zbędny przy stale spadającej inflacji, która już wynosi 2,4%, tylko 0,4% powyżej poziomu docelowego. Nawet jeśli zimą inflacja nieznacznie przyspieszy, nie będzie to nic nadzwyczajnego, gdyż inflacja nie może stale poruszać się tylko w jednym kierunku.
Francois Villeroy de Galhau powiedział wczoraj, że inflacja osiągnie stabilny poziom 2% najpóźniej w 2025 roku. Podkreślił, że to nie jest prognoza, ale obietnica. "Inflacja jest problemem Francji i całej Unii Europejskiej od dłuższego czasu, ale zgodnie z oczekiwaniami zwalnia. Musieliśmy podnieść kluczowe stopy procentowe, aby poradzić sobie z gwałtownym wzrostem cen. Podwyżka już się zakończyła, ale zanim przejdziemy do redukcji, która rozpocznie się w przyszłym roku, musi minąć trochę czasu, aby wynik został utrwalony" – uważa de Galhau.
Możemy zatem wyciągnąć takie same wnioski jak poprzednio. Skoro rynek tak boleśnie reaguje na słowa Powella o obniżkach stóp w 2024 r., dlaczego nie reaguje tak na wypowiedzi de Galhau'a, który nie jest decydującym członkiem Komitetu Walutowego EBC? A może to Christine Lagarde powinna wygłosić takie oświadczenie? Obydwa banki centralne złagodzą politykę pieniężną, więc nie ma podstaw do wzrostu euro.
Średnia zmienność pary walutowej euro/dolar w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych na dzień 20 grudnia wynosi 98 punktów i jest określana jako "wysoka". Tym samym w środę spodziewamy się ruchu pomiędzy poziomami 1,0878 i 1,1074. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi z powrotem w dół będzie oznaczać nową fazę ruchu korekcyjnego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,0864
W2 – 1,0742
W3 – 1,0620
Najbliższa poziomy oporu:
O1 – 1,0986
O2 – 1,1108
O3 – 1,1230
Rekomendacje handlowe:
Para EUR/USD pozostaje powyżej linii średniej ruchomej, ale w dalszym ciągu nie widzimy powodów do dalszego wzrostu. Cena osiągnęła już psychologiczny poziom 1,10 dolara i jeśli trzecia próba przebicia zakończy się sukcesem, trend wzrostowy będzie kontynuowany, a euro będzie nadal rosnąć. Stan wykupienia wskaźnika CCI w dalszym ciągu wskazuje na bardziej prawdopodobny spadek. Można otworzyć krótkie pozycje, jeśli para ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej z celem 1,0742.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.
Wejście wskaźnika CCI w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.
