Dolar nowozelandzki pozytywnie zareagował na przyspieszenie wskaźnika aktywności gospodarczej w sektorze usług. Jak wynika z danych Business NZ opublikowanych w ubiegłą niedzielę, w styczniu PMI dla usług wzrósł do 52,1 (z 48,8 w grudniu), wchodząc w strefę aktywności powyżej poziomu 50.
W obliczu słabości dolara amerykańskiego i braku amerykańskich inwestorów na rynku w poniedziałek (ze względu na święto z okazji Dnia Prezydenta), para NZD/USD przebiła kluczowy poziom oporu 0,6107 i kontynuowała wzrost, osiągając w momencie publikacji tego artykułu poziom w pobliżu 0,6170.
Warto zauważyć, że kurs NZD/USD rośnie dziś piąty dzień z rzędu, próbując jednocześnie wybić się z zakresu, który ukształtował się w ciągu ostatnich tygodni pomiędzy 0,6040 a 0,6160.
Dolara nowozelandzkiego wspierają także inne pozytywne statystyki makroekonomiczne napływające z Nowej Zelandii oraz oczekiwania, że bank centralny tego kraju najprawdopodobniej jako jeden z ostatnich rozpocznie łagodzenie polityki pieniężnej.
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Nowej Zelandii, choć nadal znajduje się w strefie spadków, wzrósł w styczniu do 47,3 z 43,1 w porównaniu z poprzednim miesiącem, co stanowi najwyższy wynik od maja 2023 roku.
Business NZ w komentarzu do raportu stwierdził, że pozytywnym czynnikiem był wzrost zatrudnienia do 51,3, po raz pierwszy od lutego 2023 roku, a wskaźnik nowych zamówień wzrósł do 47,7, osiągając najwyższy poziom od maja 2023 roku.
Jak niedawno podał Narodowy Urząd Statystyczny, wskaźnik cen żywności w Nowej Zelandii wzrósł w styczniu o +0,9%, osiągając najwyższy poziom od sześciu miesięcy. Głównymi czynnikami wywołującymi presję inflacyjną są w ostatnim czasie rosnące czynsze, ceny żywności i ceny wyrobów tytoniowych.
Biorąc pod uwagę dynamikę inflacji i wzrostu gospodarczego w Nowej Zelandii, część ekonomistów skłonna jest wierzyć, że RBNZ może ponownie podnieść stopy procentowe. Mimo że byłaby to "bardzo jastrzębia" decyzja, to jednak nie można jej wykluczyć. Jest to korzystne dla NZD i NZD/USD, biorąc pod uwagę fakt, że Fed ma wkrótce rozpocząć cykl obniżek stóp procentowych.
Dziś o 21:45 (GMT) opublikowane zostaną indeksy cen producentów w Nowej Zelandii za IV kwartał.
Oczekuje się, że wskaźniki spadną, co może wywrzeć presję na NZD. Na początku amerykańskiej sesji zmienność notowań NZD i pary NZD/USD może wzrosnąć w związku z publikacją indeksu cen produktów mlecznych.
Wskaźnik salda handlu zagranicznego kraju odzwierciedla średnią ważoną cenę 9 produktów mlecznych sprzedawanych na aukcji przez Global Dairy Trade (GDT) w ujęciu procentowym i jest zwykle publikowany co 2 tygodnie.
Gospodarka Nowej Zelandii w dużej mierze nadal ma cechy gospodarki towarowej. Ponadto znaczna część eksportu Nowej Zelandii przypada na produkty mleczne i spożywcze pochodzenia zwierzęcego (27% w 2020 roku). Dlatego też spadek światowych cen nabiału negatywnie wpływa na kurs NZD, gdyż sygnalizuje spadek dochodów z eksportu trafiających do budżetu Nowej Zelandii. Z drugiej strony, wzrost cen nabiału pozytywnie wpływa na NZD.
Poprzednie wartości: +4,2%, +2,3%, +2,3%, +1,6%, 0%, -0,7%. Jak można zauważyć, wzrost cen produktów mlecznych na światowych rynkach utrzymuje się na stałym poziomie. Jeśli dane wskażą na kolejny wzrost cen, należy spodziewać się umocnienia NZD i wzrostu pary NZD/USD, przynajmniej w krótkim terminie.
Z technicznego punktu widzenia para NZD/USD po przebiciu kluczowego poziomu oporu 0,6107 w zeszły piątek wznowiła wzrosty w strefie średnioterminowej hossy, pozostając jednocześnie w strefie długoterminowej bessy. Przełamanie maksimum z końca poprzedniego miesiąca oraz poziomu 0,6173 może być sygnałem do kumulacji długich pozycji (więcej szczegółów oraz scenariusz alternatywny znajdziesz w artykule NZD/USD: scenariusze handlowe na 20.02.2024 r.).
