Marzec 2024 przeszedł do historii rynków finansowych. Na początku wiosny złoto i bitcoin jednocześnie osiągnęły nowe rekordowe poziomy. Te dwa aktywa, zasadniczo różniące się charakterem, wykazały niezwykłą wydajność. Podczas gdy metal szlachetny jest tradycyjnie postrzegany jako bezpieczna przystań i popyt na niego rośnie w okresie zawirowań w światowej gospodarce, wówczas kryptowaluty są uważane za ryzykowne aktywa. Szczególnie zdumiewający jest jednoczesny szybki wzrost XAU/USD i BTC/USD, który zapiera dech w piersiach.
Rajd bitcoina przypisuje się kwietniowemu halvingowi i napływowi kapitału o wartości 8 miliardów dolarów do funduszy ETF od czasu zatwierdzenia przez SEC i wprowadzenia wyspecjalizowanych funduszy notowanych na giełdzie 11 stycznia. Metalowi szlachetnemu brakuje podobnych katalizatorów. Uważa się, że wzrostowi złota sprzyjają czynniki geopolityczne, oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Fed oraz przepływ kapitału z giełdy w związku ze wzrostem ryzyka korekty na S&P 500. Niemniej jednak żaden z tych czynników nie wyjaśnia gwałtownego wzrostu XAU/USD.
Dynamika bitcoina i złota
Ponadto na metal szlachetny wpływa kilka czynników ograniczających. Zasoby funduszy ETF opartych na złocie skurczyły się ostatnio, osiągając najniższy poziom od lipca 2019 roku, a łączny odpływ środków od początku roku wyniósł około 4,6 mld dolarów. Dolar amerykański wyprzedza obecnie inne waluty G10, a biorąc pod uwagę, że metal szlachetny jest przedmiotem obrotu w walucie amerykańskiej, wzrost indeksu USD stanowi przeszkodę dla złota. Co więcej, neutralne stanowisko menedżerów finansowych zmniejsza ryzyko znacznych wahań do zera.
Przyczyną gwałtownego wzrostu XAU/USD jest handel na impulsie, kiedy wzrost prowadzi do kolejnego wzrostu. Można również porównać to do sprężyny, która była ściskana przez długi czas, gdy złoto znajdowało się w zakresie konsolidacji. W końcu nastąpiła eksplozja.
Dynamika pozycji zarządzających aktywami
Są też inne przyczyny. W 2024 roku inwestorzy już wcześniej obstawiają ważne wydarzenia i często okazuje się, że mają rację. Wzrost cen metalu szlachetnego wiąże się też z oczekiwaniami związanymi z gołębią retoryką Jerome'a Powella podczas jego przemówienia przed Kongresem USA oraz wiarą rynku w słabe dane dotyczące zatrudnienia w USA za luty. Czy to możliwe, że prezes Fed nie wykluczy wcześniejszej obniżki stóp procentowych? Jeśli tak się stanie, instrumenty pochodne przywrócą szanse na kwiecień, co byłoby katastrofą dla dolara.
W rzeczywistości złagodzenie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną i inne banki centralne stwarza korzystne tło dla aktywów o niskiej stopie zwrotu, takich jak złoto, jen japoński i frank szwajcarski – uważanych za aktywa bezpieczne. Im wcześniej stopa funduszy federalnych zacznie spadać, tym lepiej dla byków XAU/USD.
Technicznie rzecz biorąc, na dziennym wykresie złota została zrealizowana formacja odwrócenia zwana Klinem Rozszerzającym się. Spadki do poziomów 23,6%, 38,2% i 50% z ostatniej fali wzrostowej 4-5, po których następują odbicia, należy wykorzystać do zajęcia długich pozycji na metalu szlachetnym. Chodzi o poziomy 2105 USD, 2082 USD i 2061 USD za uncję.