W środę amerykańskie giełdy zanotowały spadki, osiągając minimalne poziomy zamknięcia na tle opublikowanych danych o inflacji, które przekroczyły oczekiwania ekspertów. Dane te osłabiły optymizm inwestorów, że Rezerwa Federalna może rozpocząć obniżki stóp procentowych przed latem.
Raport Departamentu Pracy USA dotyczącego indeksu cen konsumpcyjnych (CPI), który pokazał gorsze od prognoz wyniki, wywołał natychmiastową negatywną reakcję na rynkach. Główne amerykańskie indeksy giełdowe gwałtownie spadły na początku sesji, podkreślając trudności związane ze sprowadzeniem inflacji do celu Rezerwy Federalnej w wysokości 2%.
Ryan Detrick, główny analityk rynku w Carson Group, zauważył, że zaskakujące dane o inflacji doprowadziły do zastosowania strategii "najpierw sprzedaj, później zadawaj pytania". To z kolei stawia pod znakiem zapytania nie tylko termin pierwszej obniżki stóp procentowych, ale także skalę kolejnej obniżki.
Obawy wyrażone w protokole marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej wskazują na możliwą stagnację dynamiki inflacji w kierunku docelowego poziomu, co może wymagać zaostrzenia polityki pieniężnej przez dłuższy czas, niż wcześniej przewidywano.
Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych wzrosły, podczas gdy indeksy giełdowe spadły pod presją wyższego, niż oczekiwano, wzrostu cen konsumpcyjnych w marcu. Zmniejszyło to pewność co do tempa i liczby obniżek stóp procentowych.
Na rynku walutowym indeks dolara amerykańskiego umocnił się w odpowiedzi na opublikowane dane, a kurs dolara wobec japońskiego jena osiągnął najwyższy poziom od 1990 roku. Inwestorzy śledzą uważnie możliwą reakcję japońskich władz, które mogą podjąć kroki w celu ustabilizowania jena.
Raport amerykańskiego Biura Statystyki Pracy odnotował wzrost indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych o 0,4% w zeszłym miesiącu, powtarzając dynamikę lutego, głównie ze względu na wzrost cen benzyny i mieszkań. Spowodowało to roczny wzrost indeksu o 3,5%, podczas gdy prognozy ekonomistów zakładały wzrost o 0,3% w ujęciu miesięcznym i o 3,4% w ujęciu rocznym.
Te dane znacząco zmieniły nastroje traderów, znacznie obniżając oczekiwania co do obniżenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w czerwcu z 62% do 17%. Ponadto prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w lipcu również zostało zrewidowane w dół z 76% do 41%, jak pokazuje narzędzie FedWatch CME Group.
Michael Hans, dyrektor ds. inwestycji w Citizens Private Wealth, podkreśla, że obecna sytuacja pozostaje niejasna i stanowi wyzwanie dla Rezerwy Federalnej, która nie ogłosiła jeszcze zwycięstwa nad inflacją.
"Rezerwa Federalna wolałaby mieć dodatkowe dane potwierdzające ich pewność co do osiągnięcia docelowego poziomu inflacji na poziomie 2%" - mówi. Według niego obecna sytuacja wymaga kontynuacji ostrożnej strategii, zwłaszczazwłaszcza że ostatnie dane skłoniły do rewizji oczekiwań co do terminu potencjalnej obniżki stóp procentowych.
Wzrost rentowności głównych amerykańskich obligacji skarbowych powyżej poziomu 4,5%, do najwyższego poziomu od listopada ubiegłego roku, dalej wywiera presję na ceny akcji. Szczególnie dotknięte zostały sektory najbardziej wrażliwe na zmiany stóp procentowych, wśród których największy dzienny spadek od czerwca 2022 roku odnotował rynek nieruchomości.
Akcje nieruchomości mieszkaniowych odnotowały największy dzienny spadek od 23 stycznia, podczas gdy indeks małych spółek Russell 2000 odnotował największy dzienny spadek od 13 lutego.
Ryan Detrick zauważył, że "sektory najbardziej narażone na stopy procentowe, w tym nieruchomości, budownictwo mieszkaniowe i spółki o małej kapitalizacji, odnotowały znaczne straty".
Według narzędzia FedWatch CME Group prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Fed o 25 punktów bazowych w czerwcu spadło do 16,5% z 56% tuż przed publikacją raportu.
Indeks Dow Jones Industrial Average stracił 422,16 pkt, co oznacza spadek o 1,09%, do poziomu 38 461,51. S&P 500 spadł o 49,27 pkt (czyli o 0,95%), osiągając poziom 5160,64, a Nasdaq Composite zniżkował o 136,28 pkt (czyli o 0,84%), zamykając się na poziomie 16170,36.
Spośród jedenastu kluczowych sektorów indeksu S&P 500 wszystkie sektory z wyjątkiem sektora energetycznego zakończyły dzień na minusach, przy czym największy spadek odnotował sektor nieruchomości.
Oczy inwestorów zwrócone są teraz na raport cen producentów, który zostanie opublikowany dzisiaj i pozwoli lepiej zrozumieć dynamikę inflacji w marcu, a także na nieoficjalne rozpoczęcie sezonu raportów kwartalnych.
W piątek swoje wyniki finansowe ogłoszą największe banki w USA JPMorgan Chase & Co., Citigroup Inc. i Wells Fargo & Co.
Według prognoz analityków łączny zysk firm z indeksu S&P 500 za pierwszy kwartał pokaże wzrost o 5,0% w ujęciu rocznym, co stanowi zauważalny spadek w porównaniu z oczekiwanym wzrostem o 7,2%, przewidywanym na początku stycznia, według danych LSEG.
Akcje megakorporacji z dużym potencjałem wzrostu głównie odnotowały spadek, jedynie Nvidia Inc zyskała 2,0%.
Akcje amerykańskiej firmy Alibaba także wzrosły o 2,2% po tym, jak współzałożyciel firmy, Jack Ma, w notatce skierowanej do pracowników poparł plany restrukturyzacji internetowego giganta. To rzadka wiadomość od biznesmena, który przez ostatnie lata pozostawał poza zasięgiem opinii publicznej. Co ciekawe, biznesmen unikał mediów przez lata.
Na giełdzie nowojorskiej (NYSE) liczba akcji spółek notujących spadek przewyższała liczbę akcji w trendzie wzrostowym w stosunku 5,93 do 1. Podobną tendencję można było zaobserwować na giełdzie Nasdaq, gdzie liczba akcji spółek w trendzie spadkowym przewyższyła liczbę akcji spółek zyskujących na wartości w stosunku 3,58 do 1.
Globalny indeks akcji MSCI spadł o 6,91 pkt, czyli o 0,89%, do 772,32.
Europejski indeks STOXX 600 zakończył sesję nieznacznym wzrostem o 0,15%. Inwestorzy z niecierpliwością czekają na dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Według prognoz bank prawdopodobnie pozostawi obecne stopy procentowe na niezmienionym poziomie, pomimo wcześniejszych sygnałów o możliwej obniżce stóp w czerwcu.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła powyżej 10 pkt bazowych, osiągając po opublikowaniu danych o inflacji najwyższy poziom od połowy listopada. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła o 18 pkt bazowych, do 4,546%, a rentowność 30-letnich obligacji skarbowych wzrosła o 12,8 pkt bazowych, do 4,6273%.
Rentowność 2-letnich obligacji, które są ściśle powiązane z oczekiwaniami dotyczącymi stóp procentowych, wzrosła o 22,2 pkt bazowego, do 4,9688%, osiągając najwyższy poziom od połowy listopada.
Na rynku walutowym dolar amerykański umocnił się, zyskując 1,04% i osiągając poziom 105,17, podczas gdy euro spadło o 1,04%, do 1,0742 dolara. W stosunku do jena japońskiego dolar amerykański wzrósł o 0,77%, do 152,94.
Ceny ropy również wzrosły: amerykańska ropa naftowa zyskała 1,15%, czyli 98 centów, osiągając 86,21 dolara za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent wzrosła o 1,19%, czyli 1,06 dolara, do 90,48 dolara za baryłkę.
Cena złota spadła w związku ze wzrostem wartości dolara i rentowności obligacji skarbowych po aktualizacji danych dotyczących inflacji. Cena złota na rynku spot spadła o 0,91%, do 2331,12 dolarów za uncję, podczas gdy amerykańskie kontrakty terminowe na złoto spadły o 0,58%, do 2329,90 dolarów za uncję.