"Kupuj plotki, sprzedawaj fakty". Wzrost gospodarczy w USA okazał się niższy od oczekiwań, jednak traderzy byli na tyle przekonani o jego spowolnieniu, że sprzedawali dolara od początku tygodnia aż do 26 kwietnia. Gdy tylko okazało się, że PKB wzrósł o 1,6% zamiast oczekiwanego 2,5% zgodnie z przewidywaniami ekspertów Bloomberga, przyszedł czas na realizację zysków. W efekcie para EUR/USD nie zdołała utrzymać się powyżej poziomu 1,07.
Gospodarka amerykańska rosła w wolnym tempie od rozpoczęcia cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną w 2022 r., co początkowo wystraszyło amerykańskich konsumentów. Tym razem stali się oni główną siłą napędową wzrostu produktu krajowego brutto. Wydatki osobiste w I kwartale wzrosły o 2,5%, zaś wskaźnik PCE podskoczył do 3,7%, przekraczając oczekiwania +3,4%. Moim zdaniem to właśnie dynamika inflacji i potwierdzone wnioski o zasiłki dla bezrobotnych wystraszyły byki na parze EUR/USD.
Dynamika PKB USA
Inwestorzy stanęli w obliczu spowolnienia gospodarczego i przyspieszającej inflacji, co komplikuje sytuację dla Fed. Amerykański bank centralny potrzebuje czasu na przemyślenia i zebranie nowych danych. Nic więc dziwnego, że szanse, jakie wskazują instrumenty pochodne CME, na obniżkę stopy funduszy federalnych przez Fed w czerwcu spadły z 18% do 13% dzień przed ważną publikacją, a w lipcu z 43% do 38%. Rynek kontraktów futures wsparł niedźwiedzie na parze EUR/USD.
Wells Fargo podaje, że raport o PKB zwiększył prawdopodobieństwo, iż gospodarka amerykańska może zmierzać w stronę stagflacji, w której ceny są znacznie wyższe od preferowanych przez prezesa Fed, Jerome'a Powella i jego współpracowników, podczas gdy gospodarka traci impet. Zasadniczo ta sama sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii na początku roku, a jej waluta była bardzo mocna. Czy powinniśmy więc być zaskoczeni wzrostem dolara?
Kluczowe wskaźniki z raportu o PKB USA
Zatem początkową reakcją rynku był szok; jednakże para EUR/USD stopniowo odrabia straty. Jeśli rozbieżność we wzroście gospodarczym między USA a strefą euro ulegnie zmniejszeniu, byki nie powinny się poddawać. Najnowsze dane dotyczące aktywności gospodarczej w Niemczech, klimatu biznesowego i zaufania konsumentów wskazują na pozytywne zmiany w niemieckiej gospodarce. Tymczasem Francja w dalszym ciągu pozostaje koniem pociągowym bloku walutowego. Zobaczymy, czy euro będzie w stanie to wykorzystać.
Gdy minie entuzjazm dotyczący PKB, inwestorzy skupią się na danych dotyczących osobistych wydatków konsumpcyjnych – preferowanym przez Fed mierniku inflacji. Według prognoz ekspertów Bloomberga marcowy PCE ma przyspieszyć z 2,5% do 2,6% w ujęciu rocznym i utrzymać dotychczasowy miesięczny wzrost na poziomie 0,3%. Taka dynamika nie sprawi, że wszyscy rzucą się w stronę dolara amerykańskiego.
Technicznie rzecz biorąc, utworzenie dziennej świecy z długim górnym cieniem na dziennym wykresie EUR/USD pokazuje słabość byków. Nie udało im się wynieść notowań pary poza zdefiniowany wcześniej zakres konsolidacji 1,061–1,071. Co więcej, jeśli euro spadnie poniżej 1,068 USD, zainicjuje to szczyt w kierunku dolnej granicy oraz będzie bodźcem do sprzedaży.