W czwartek waluty europejska i brytyjska jednocześnie zaczęły rosnąć. W momencie pisania tej analizy nie zaobserwowaliśmy gwałtownego wzrostu i nie widzę powodu, dla którego rynek miałby kupować funta, a tym bardziej euro. Właśnie zakończyło się posiedzenie Banku Anglii i bank centralny wysłał sygnał, że jest bliski obniżek stóp procentowych. Gubernator BoE, Andrew Bailey, nawet nie zaprzeczył, że stopa procentowa może zostać obniżona na kolejnym posiedzeniu – w czerwcu. Jeżeli faktycznie tak się stanie, to Europejski Bank Centralny i BoE zaczną obniżać stopy synchronicznie. Nikt jednak nie wie, kiedy Rezerwa Federalna zacznie łagodzić swoją politykę pieniężną.
Może ujmijmy to inaczej. W tej chwili nie tylko nikt nie wie, kiedy FOMC zacznie łagodzić politykę, ale nie ma również pewności, czy w ogóle nastąpi to jesienią 2024 roku. Osobiście uważam, że pierwszej rundy obniżek stóp procentowych nie powinniśmy spodziewać się wcześniej niż zimą. Z tego wynika, że EBC i BoE nie tylko jako pierwsze zaczną łagodzić warunki finansowe, ale zrobią to znacznie wcześniej niż amerykański bank centralny. Moim zdaniem jest to doskonała podstawa do osłabienia popytu na euro i funta.
Wydaje się jednak, że rynek nie do końca zrozumiał, co Bailey miał na myśli. A może po prostu widzieliśmy wstępną reakcję rynku, po której nastąpi wznowienie spadków euro i funta. Euro może spaść. Nieudana próba przebicia poziomu 1,0788 pokazała, że utworzyła się wewnętrzna fala korekcyjna. Jeśli chodzi o funta, jego ważny poziom to 1,2470, który zapobiega spadkom waluty. Dlatego euro ma znacznie większe szanse na dalszy spadek.
Wróćmy jednak do posiedzenia BoE. Bailey nie podał żadnych ram czasowych, w których stopa mogłaby zostać obniżona. Stwierdził, że może to być czerwiec, ale może to być znacznie później. Sugeruje, że BoE może jednorazowo obniżyć stopę, a potem przez jakiś czas obserwować inflację, aby zapobiec jej spowolnieniu. Powiedział też, że polityka banku centralnego nie polega jedynie na przewidywaniu terminu kolejnego łagodzenia polityki pieniężnej. Retorykę Baileya uważam za gołębią, gdyż rzadko słyszymy jego wypowiedzi na temat obniżek stóp procentowych. Wspomnę także, że dwóch decydentów BoE głosowało za obniżką stóp procentowych.
Analiza fali dla EUR/USD:
Na podstawie przeprowadzonej analizy na parze EUR/USD wnioskuję, że tworzy się zestaw fal niedźwiedzi. Fale 2 lub b oraz 2 w 3 lub c są zakończone, zatem w najbliższej przyszłości spodziewam się powstania impulsywnej fali spadkowej 3 w 3 lub c ze znacznym spadkiem instrumentu. Rozważam krótkie pozycje z celami w pobliżu 1,0462, ponieważ tło informacyjne działa na korzyść dolara. Udana próba przebicia poziomu 1,0787, czyli 76,4% Fibo, będzie oznaczać, że rynek jest gotowy na nowe krótkie pozycje.
Analiza fali dla GBP/USD:
Formacja fali na parze GBP/USD sugeruje spadek. Rozważam sprzedaż pary z celami poniżej poziomu 1,2039, ponieważ uważam, że zaczęła się formować fala 3 lub c. Udana próba przebicia 1,2625, czyli 38,2% Fibo, wskazuje na zakończenie wewnętrznej, korekcyjnej fali 3 lub c, jednak poziom 1,2470 w dalszym ciągu powstrzymuje sprzedających przed atakiem, uniemożliwiając funtowi utworzenie fali spadkowej.
Główne zasady mojej analizy:
Struktury falowe powinny być proste i zrozumiałe. Złożone struktury są trudne do rozegrania i często pociągają za sobą zmiany.
Jeśli nie mamy pewności co do ruchów na rynku, lepiej na niego nie wchodzić.
Nigdy nie ma stuprocentowej pewności co do kierunku ruchu. Pamiętaj o zleceniach Stop Loss.
Analizę fal można łączyć z innymi rodzajami analiz i strategiami handlowymi.