Euro zdołało przejąć miejsce przeciwnika, gdy dolar amerykański osłabił się wobec głównych walut światowych po publikacji danych o inflacji w USA za kwiecień. Czy dolar będzie w stanie powrócić na rynek? Protokół z posiedzeń FOMC daleki jest od kluczowego wydarzenia tygodnia poprzedzającego 24 maja. Dużo ważniejsze są raporty o płacach i aktywności gospodarczej w Europie. Wszystko jest w rękach byków EUR/USD, ale czy będą w stanie to wykorzystać?
Ucieczka inwestorów od dolara amerykańskiego spowodowała wzrost spekulacyjnych długich pozycji w innych walutach światowych. Jednym z głównych beneficjentów było euro. Fundusze hedgingowe i zarządzający aktywami chłoną regionalną walutę jak świeże bułeczki, nawet szybciej niż superpeso z Meksyku.
Pozycje spekulantów na rynku Forex
Jest oczywiste, że czerwcowa obniżka stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego została w pełni wyceniona. Co więcej, urzędnicy Rady Prezesów nie spieszą się z kontynuowaniem cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Szef Banku Słowenii, Bostjan Vasle, zaznaczył, że dalsze działania będą uzależnione od danych. Niemiecka urzędniczka Isabel Schnabel stwierdziła nawet, że na podstawie aktualnych danych obniżka stóp w lipcu nie wydaje się uzasadniona. Należy przyjrzeć się dynamice wynagrodzeń, produktywności i przerzuceniu wyższych kosztów przez przedsiębiorstwa na gospodarkę.
W tym kontekście dane o zharmonizowanych płacach w strefie euro mogą być mocnym argumentem za kupnem euro lub odwrotnie i być może zmuszą byki do odwrotu. UniCredit prognozuje, że w I kwartale dynamika ta spadnie z 4,5% do 4,2%. Jeżeli tak się nie stanie, problemem będzie obniżka stóp w lipcu.
Dynamika płac i inflacji w Europie
Równie intrygująca jest dynamika aktywności gospodarczej w Europie w maju. Zapewnia wgląd nie tylko w PKB za II kwartał, ale także w rozbieżności we wzroście gospodarczym. Nie jest tajemnicą, że dywergencja była głównym czynnikiem odpowiedzialnym za odwrócenie trendu spadkowego na parze EUR/USD. Jeśli faktyczne dane przekroczą oczekiwania ekspertów Bloomberga dotyczące wzrostu PMI do 46,2 w sektorze przemysłowym i 53,4 w sektorze usług, główna para walutowa wzrośnie.
Jeśli chodzi o protokół z posiedzenia FOMC od 30 kwietnia do 1 maja, są to dane opóźnione. Do tego czasu Rezerwa Federalna nie dysponowała danymi dotyczącymi rynku pracy ani kwietniowej inflacji. Bank centralny obawiał się wzrostu cen konsumpcyjnych, dlatego jastrzębia retoryka nie jest wykluczona. Jest jednak mało prawdopodobne, aby przestraszyła rynki finansowe. Od tego czasu wiele się zmieniło.
Technicznie rzecz biorąc, na wykresie dziennym para EUR/USD może aktywować formację odwrócenia 1-2-3, sygnalizując początek korekty spadkowej. Kluczowym momentem jest przełamanie wsparcia na 1,083. Jeśli niedźwiedziom się to uda, interesujące staną się krótkoterminowe pozycje krótkie. Dopóki para znajduje się powyżej tego poziomu obrotu, trzymamy się strategii kupna z celem opartym na formacji fali Wolfe'a na poziomie 1,108.
