Cena złota w dalszym ciągu utrzymuje się w pobliżu najwyższego poziomu od dwóch tygodni w związku z rosnącymi oczekiwaniami na obniżkę stóp procentowych Fed we wrześniu. Jednak silny byczy nastrój na światowych rynkach akcji jest postrzegany jako przeszkoda dla metalu szlachetnego w kontekście niskiej płynności na rynkach z powodu Święta Niepodległości w USA. Spadek cen złota również spowalnia w związku z oczekiwaniami dotyczącymi rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych przez Fed we wrześniu. Potwierdzają to opublikowane w środę dane makroekonomiczne z USA, wskazujące na oznaki osłabienia rynku pracy i w konsekwencji na spowolnienie gospodarcze. Według członków FOMC i zgodnie z protokołem wzrost gospodarczy w USA stopniowo spowalnia. Te wydarzenia spowodowały nagły spadek rentowności obligacji skarbowych USA i doprowadziły do spadku dolara amerykańskiego do trzytygodniowego minimum. Wszystko to nadal wspiera żółty metal.
Traderzy powinni także poczekać na piątkową publikację NFP, dotyczącą miesięcznych danych o zatrudnieniu w USA, zanim przygotują się do kolejnego ruchu cenowego.
Z technicznego punktu widzenia wczorajsze przebicie 50-dniowej prostej średniej kroczącej (SMA) oraz fakt, że oscylatory na wykresie dziennym ponownie zaczęły wykazywać dynamikę dodatnią, sprzyjają bykom. Kolejne zakupy i trwały wzrost powyżej poziomu 2369 dolarów potwierdzą pozytywne perspektywy, przygotowując grunt pod osiągnięcie okrągłego poziomu 2400 dolarów. W tym przypadku cena metalu szlachetnego będzie mogła kontynuować wzrost w kierunku historycznego maksimum na poziomie 2450 dolarów, osiągniętego w maju.
Z drugiej strony każda znacząca korekta przyciąga nowych nabywców w pobliżu przełamania 50-dniowej SMA w okolicach 2 339–2 338 dolarów. Kolejne ważne wsparcie znajduje się w przedziale 2325-2315 dolarów. Jego przełamanie może narazić cenę metalu szlachetnego na dalszy spadek poniżej poziomu 2300 dolarów oraz test poziomu 2285 dolarów, którego przebicie będzie uważane za nowy sygnał dla niedźwiedzi.