W zeszłym tygodniu para EUR/USD wykazała pewny wzrost. Wzrost ten nie był spowodowany pozytywnymi wiadomościami z Unii Europejskiej, które są równie rzadkie jak pozytywne dane z USA. Przeciwnie, pierwszy tydzień każdego miesiąca to czas, kiedy publikowane są ważne dane dotyczące rynku pracy, wolnych miejsc pracy, bezrobocia i aktywności biznesowej w Ameryce. Wszystkie te dane ukazały się w zeszłym tygodniu, a ruch pary odzwierciedlał ich charakter.
Jednak ubiegły tydzień już minął, a traderzy muszą skupić się na nowym. Jednym z kluczowych wydarzeń będzie raport o inflacji w USA za czerwiec, który zostanie opublikowany w czwartek. Traderzy oczekują, że główny wskaźnik spadnie z obecnych 3,3% do 3,1%. Według ich oczekiwań inflacja bazowa może pozostać niezmieniona na poziomie 3,4% r/r. Co traderzy powinni zrobić z tymi danymi i czego się spodziewać? Aby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się statystykom z poprzednich miesięcy. Główny wskaźnik cen konsumpcyjnych spada od dwóch miesięcy, ale jego spadek jest tak słaby, że za wcześnie, aby mówić o nowym trendzie spadkowym. Inflacja spadła z 3,5% w marcu do 3,3% w maju. Wcześniej kilkakrotnie spadała do wartości 3,0% i 3,1%, po czym nastąpiło ponowne przyspieszenie, a rynek każdorazowo reagował sprzedażą dolara, co skutkowało spadkiem o 87 punktów w czerwcu i o 70 punktów w maju. Zatem traderzy postrzegają każdy spadek inflacji negatywnie. W tym tygodniu również oczekiwany jest spadek wskaźnika cen konsumpcyjnych, więc można założyć, że dolar ponownie znajdzie się pod presją rynku. Inflacja bazowa wykazuje nieco inną dynamikę. Wskaźnik stale spada od września 2022 roku i w tym czasie tylko raz przyspieszył w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Pod koniec czerwca nie oczekiwano żadnych zmian, ale w przypadku spadku tego wskaźnika będzie to dodatkowy czynnik wpływający na sprzedaż amerykańskiej waluty. W związku z tym prawdopodobieństwo spadku dolara amerykańskiego w czwartek jest bardzo wysokie. Jednak tydzień nie składa się jedynie z czwartku; dolar może wykazywać umiarkowany wzrost w pozostałe cztery dni po zeszłotygodniowym silnym spadku. Nastroje traderów będą również zależeć od dwóch wystąpień Jerome'a Powella w Kongresie USA. Wniosek: W zeszłym tygodniu trend dla pary EUR/USD zmienił się na "byczy", ale zanim wzrost będzie kontynuowany (jeśli byki mają takie plany), dobrze byłoby utworzyć falę korekcyjną w dół. W piątek poziom 1,0843 dwukrotnie powstrzymał byki przed dalszym wzrostem; z tego poziomu spodziewam się spadku do strefy 1,0785–1,0797. Przed czwartkiem niedźwiedzie mogą zdołać zamknąć pozycje poniżej tej strefy, potwierdzając formowanie fali korekcyjnej w dół. W czwartek, gdy prawdopodobnie zobaczymy kolejny spadek inflacji w USA, trend "byczy" może się wznowić. Co jeśli inflacja w USA nie spowolniła w czerwcu? Wtedy amerykańska waluta może otrzymać nieoczekiwane wsparcie. W ostatnich miesiącach Fed nie wykazywał żadnych oznak chęci rozpoczęcia łagodzenia polityki monetarnej. Jeśli inflacja w Stanach Zjednoczonych nie spowolni, to taka decyzja się nie pojawi. W takim przypadku dolar może powrócić do poziomu 1,0676, ponieważ EBC nie powinien mieć problemów z dalszym łagodzeniem polityki monetarnej. We wrześniu EBC może obniżyć stopy procentowe po raz drugi, podczas gdy Fed może pozostać w trybie wyczekiwania.
