Gwałtowny spadek notowań amerykańskich akcji i utrata kapitalizacji wynosząca ponad 6,4 bln USD skłoniły amerykańskich decydentów do rozmów o gospodarce w bardziej niepokojącym tonie.
Widać, że filary, które od kilku lat wspierają trend wzrostowy na Wall Street, zostały zachwiane. Mam na myśli szereg kluczowych założeń ocenianych przez inwestorów na całym świecie. Wielu wierzyło, że amerykańska gospodarka jest niezachwiana i że szybko zyskująca na sile sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje biznes na całym świecie. Nikt nie mógł sobie wyobrazić interwencji na rynku Forex japońskiego organu regulacyjnego. W ciągu ostatnich kilku tygodni wiele wydarzeń podważyło zaufanie inwestorów. Dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA za lipiec wykazały słabe zatrudnienie. Podobnie katastrofalne były kwartalne zyski gigantów technologicznych opartych na sztucznej inteligencji. Tymczasem Bank Japonii po raz drugi w tym roku podniósł stopy procentowe.
Wczorajsze wystąpienie prezes Rezerwy Federalnej w San Francisco, Mary Daly, wywołało kontrowersje. Daly próbowała załagodzić sytuację, stwierdzając, że sytuacja na rynku pracy uległa złagodzeniu i doradzała bankowi centralnemu, aby wkrótce rozpoczął obniżanie stóp procentowych. Powstrzymała się jednak od stwierdzenia, że rynek pracy uległ znacznemu osłabieniu. "W nadchodzących kwartałach konieczne będzie dostosowanie polityki" – powiedziała w poniedziałek. "Teraz widzimy spowolnienie na rynku pracy i niezwykle ważne jest, aby zapobiec jego dalszemu spowolnieniu aż do recesji".
Jej zdaniem Rezerwa Federalna będzie musiała obciąć podstawowe stopy procentowe, ale wiele będzie zależeć od napływających danych makroekonomicznych. Mary Daly podkreśliła, że nadal widzi siłę na rynku pracy, mimo że wiele firm spowolniło zatrudnianie nowych pracowników. "Mamy dość silny rynek pracy" – zauważyła.
Jej komentarze były następstwem gorszego od oczekiwań raportu o zatrudnieniu w USA opublikowanego w ubiegły piątek, który podsycił obawy przed recesją.
Mary Daly wskazała także na spadek oprocentowania kredytów hipotecznych po raporcie o zatrudnieniu jako dowód na to, że Rezerwa Federalna skutecznie spełnia swoją funkcję i że prowadzona przez nią polityka pieniężna działa. "Ruchy na rynkach mogą być obecnie nasilone w tym czy innym kierunku, ale myślę, że oczekiwania co do tego, jak zrównoważymy te dwa cele, są bardzo jasne" – stwierdziła.
Dwa dni przed publikacją oficjalnych danych o zatrudnieniu decydenci Fed pozostawili stopy procentowe na niezmienionym poziomie od ponad dwudziestu lat, wskazując, że są one bliskie obniżki kosztów finansowania zewnętrznego. Prezes Fed, Jerome Powell, powiedział, że decyzja o obniżce stóp procentowych może paść na wrześniowym posiedzeniu banku centralnego. Kilku ekonomistów, w tym z Citigroup Inc., JPMorgan Chase & Co. i Wells Fargo & Co., spodziewa się obecnie obniżki stóp procentowych o pół punktu na wrześniowym i listopadowym posiedzeniu.
Obraz techniczny dla EUR/USD
Kupujący na parze EUR/USD muszą skupić się na zdobyciu poziomu 1,0960. Po jego osiągnięciu byki mogą dążyć do przetestowania 1,0985, a następnie wzrostu do 1,1000, ale osiągnięcie tego celu bez wsparcia ze strony głównych graczy będzie nie lada wyzwaniem. Najdalszym celem będzie maksimum na 1,1035. W przypadku spadku pary spodziewam się znaczących działań ze strony głównych kupujących w okolicach 1,0935. Jeżeli to nie nastąpi, warto poczekać na aktualizację dołka na 1,0915 lub otworzyć długie pozycje od 1,0895.
Obraz techniczny dla GBP/USD
Kupujący na parze GBP/USD muszą odzyskać najbliższy opór na poziomie 1,2780. Tylko to pozwoli na wzrost z celem na 1,2815, choć przebicie powyżej tego poziomu będzie dość trudne. Najdalszym celem będzie obszar 1,2855. Po jego osiągnięciu byki mogą planować dalszy wzrost do 1,2885. W przypadku spadku GBP/USD niedźwiedzie będą próbowały przejąć kontrolę na 1,2744. Jeśli im się to uda, przebicie tego poziomu będzie poważnym ciosem dla pozycji byków i zepchnie parę GBP/USD do minimum na poziomie 1,2708 z perspektywą spadku do 1,2670.
