Funt gwałtownie spada. W parze z dolarem brytyjska waluta spadła o ponad 150 pipsów w ciągu zaledwie kilku godzin. W czwartek na początku sesji europejskiej para GBP/USD zaktualizowała swój lokalny szczyt na poziomie 1,3269, ale teraz cena zbliżyła się do podstawy 31. figury. Co godne uwagi, para gwałtownie spada nie tylko (i nie głównie) z powodu wzmocnienia dolara amerykańskiego, ale także osłabienia funta. Spójrzmy na główne pary krzyżowe obejmujące brytyjską walutę — funt szybko traci na wartości nawet w parach z jenem i euro, które ostatnio były pod presją.
Powodem tego jest gubernator Banku Anglii, Andrew Bailey. W wywiadzie dla The Guardian ogłosił obniżkę stóp procentowych na następnym posiedzeniu. Według niego BoE prawdopodobnie ucieknie się do bardziej agresywnego łagodzenia polityki pieniężnej, "jeśli inflacja nadal będzie wykazywać oznaki spowolnienia". Ponadto Bailey podkreślił odporność gospodarki krajowej, twierdząc, że Wielka Brytania przetrwała wstrząsy ostatnich pięciu lat "znacznie lepiej, niż wielu z nas przewidywało". Po tych komentarzach funt spadł o ponad 1% w stosunku do euro i dolara.
Retoryka Baileya w czwartek wywołała znaczną zmienność, głównie dlatego, że wynik wrześniowego spotkania był dość ostrożny. Liczba członków głosujących za obniżką stóp spadła do zaledwie 1. Komentując ostrożne stanowisko BoE, gubernator powiedział, że bank centralny będzie potrzebował "dalszych potwierdzeń" na kolejny krok w łagodzeniu polityki pieniężnej, gdyż istnieją dowody na to, że presja inflacyjna słabnie, a gospodarka krajowa rośnie.
Najnowszy raport inflacyjny odzwierciedla stagnację ogólnej inflacji (która utrzymuje się powyżej poziomu docelowego) i przyspieszenie inflacji bazowej. Jedyny trend spadkowy zaobserwowano we wskaźniku cen detalicznych (RPI), który pracodawcy wykorzystują w dyskusjach o płacach. Wyniósł on 3,5% po wzroście do 3,6% w poprzednim miesiącu. Jednak wskaźnik ten utrzymuje się w pobliżu wielomiesięcznych maksimów.
W rezultacie wypowiedzi Baileya okazały się "zimnym prysznicem" dla traderów GBP/USD. Zasadniczo, po raz pierwszy, szef BoE wspomniał o możliwości agresywnego łagodzenia polityki, pomimo że bank centralny zadeklarował umiarkowane tempo łagodzenia na wrześniowym posiedzeniu. Niektórzy eksperci wcześniej uważali, że Bank obniży stopę nie częściej niż raz na kwartał. Teraz analitycy będą musieli zrewidować swoje prognozy, przede wszystkim jeśli wrześniowy raport inflacyjny dla Wielkiej Brytanii (który ma zostać opublikowany 16 października) odzwierciedli spowolnienie wskaźnika CPI. Następne posiedzenie BoE odbędzie się 7 listopada, co sprawi, że ten raport inflacyjny będzie ostatnim przed listopadowym posiedzeniem. Nie można lekceważyć znaczenia tego komunikatu — będzie on zasadniczo decydującym czynnikiem dla decyzji BoE.
Prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez BoE w przyszłym miesiącu szacuje się na 70%, a prawdopodobieństwo podobnej obniżki stóp na posiedzeniu w grudniu wynosi 40%. W obliczu rosnących gołębich oczekiwań funt znalazł się pod znaczną presją.
Para GBP/USD znalazła się pod dodatkową presją z powodu danych opublikowanych w czwartek, które wykazały, że inflacja CPI oczekiwana przez brytyjskie firmy w kwartale kończącym się we wrześniu spadła o kolejne 0,1%. Badanie to jest dość ważne dla zarządu BoE i może również odegrać rolę w określaniu parametrów polityki pieniężnej.
Ponadto, spadkowy trend na parze GBP/USD jest również napędzany przez wzrost indeksu dolara amerykańskiego, który w czwartek osiągnął trzytygodniowy szczyt na poziomie 101,70. Dolar amerykański zyskuje na wartości dzięki silnym raportom z rynku pracy w USA (JOLTS i ADP) oraz rosnącemu rynkowi ropy naftowej, który reaguje na eskalację na Bliskim Wschodzie. Takie tło informacyjne wpłynęło na oczekiwania rynku dotyczące przyszłych działań Rezerwy Federalnej. Według narzędzia CME FedWatch prawdopodobieństwo obniżki stóp o 25 punktów bazowych wzrosło do 67%. Tymczasem prawdopodobieństwo obniżki stóp o 50 punktów bazowych szacuje się obecnie na 33%, w porównaniu do 50-55% z zeszłego tygodnia.
Dlatego też, biorąc pod uwagę obecny obraz fundamentalny pary GBP/USD, preferowane są pozycje krótkie, a pierwszym celem jest poziom 1,3040.
Z perspektywy technicznej para impulsywnie przebiła poziom wsparcia na 1,3230 (środkową linię wskaźnika Wstęgi Bollingera, pokrywającą się z linią Kijun-sen na wykresie dziennym) i obecnie spadła do podstawy 31. figury, umieszczonej między środkową i dolną linią Wstęgi Bollingera, poniżej linii Tenkan-sen i Kijun-sen, ale powyżej chmury Kumo. Najbliższym celem ruchu spadkowego jest poziom 1,3040 – górna granica chmury Kumo w przedziale czasowym D1. Głównym celem jest 1,2940 (dolna granica tej chmury).
